Walka i wrotki, czyli Roller Derby w Polsce

Maj w pełni, a my coraz więcej czasu spędzamy poza domem, spacerując, jeżdżąc na rowerze, uprawiając jogging czy Nordic Walking. Są i tacy, którzy wyciągają z szafy zakurzone rolki lub awangardowe dzisiaj wrotki. Ostatnio w Polsce pojawia się jednak coraz więcej osób, które wrotki traktują na tyle poważnie, że zakładają drużyny sportowe na wzór tych zachodnich, działających na większą skalę. Innymi słowy, w Polsce coraz powszechniejsze stają się tak zwane Roller Derby. Przyjrzyjmy się temu sportowi bliżej.

roller derby text life4style

Jest to sport przeznaczony dla wszystkich, którzy nie boją się urazów, bowiem jedną z jego cech jest brutalność. Ale wbrew pozorom, sport ten cieszy się szczególnie dużą popularnością wśród dziewcząt. Choć na zachodzie, gdzie Roller Derby to znana dyscyplina sportowa, powstają drużyny męskie, to właśnie kobiecych drużyn jest najwięcej. Wynika to prawdopodobnie chociażby z faktu, że była to jedna z pierwszych dyscyplin sportowych, w której kobiety rywalizowały na tych samych zasadach, co mężczyźni. Od czasu powstania Roller Derby w Stanach Zjednoczonych, czyli od lat 30-tych XX wieku, część kobiet traktuje ten sport bardzo poważnie i dlatego właśnie kojarzy nam się on przede wszystkim z kobietami.

Wszystko zaczęło się w latach 30-tych XX wieku w Stanach Zjednoczonych, kiedy to Leo Seltzer i Damon Runyon postanowili nieco zmienić zasady zwykłych wrotkarskich wyścigów, tworząc drużyny i wprowadzając kontakt między zawodnikami, czyli sprawiając, że sport ten był dla publiczności przystępną rozrywką. W latach 50-tych Roller Derby był już niezwykle popularną dziedziną, uprawianą szczególnie przez kobiety.

Organizacja Women’s Flat Track Derby Association, zrzeszająca drużyny wrotkarskie ustaliła konkretne reguły gry, które stosuje zdecydowana większość drużyn w rozgrywanych meczach. W skrócie przedstawiają się one następująco: każda drużyna powinna składać się z czternastu zawodników, z których tylko pięciu znajduje się na torze podczas konkretnego wyścigu. Trwający godzinę mecz podzielony jest na trzydzieści dwuminutowych wyścigów i trzydziestosekundowe przerwy między nimi. Pięcioosobowa grupa dzieli się na jednego ścigacza i czterech obrońców, których zadaniem jest blokowanie zawodników z drużyny przeciwnej. Ścigacz zaś zbiera dla drużyny punkty poprzez dublowanie i wyprzedzanie konkurentów. Obrońcy startują na specjalnym torze jako pierwsi, a dopiero za nimi swój bieg zaczynają ścigacze, których celem jest uzyskanie jak największej prędkości. Oczywiście często dochodzi do nieoczekiwanych fauli. Polegają one na styczności zawodników poprzez użycie tych części ciała, które znajdują się powyżej ramion i poniżej kolan. To nierzadko skutkuje zmniejszeniem ilości graczy na torze.

Symbolem sportu są tu wrotki, ale w wersji profesjonalnej. W przeciwieństwie do tych modeli, które znamy z dzieciństwa, różnią się one między innymi brakiem obcasów. Oczywiście nie można też zapomnieć o kasku i ochraniaczach na najbardziej narażone na kontuzje części ciała, takie jak łokcie czy kolana, gdyż Roller Derby jest bardzo urazogennym sportem.

Na całym świecie jest około 600 lig kobiecych i w końcu ten sport dotarł i do nas. Zaczęło się w Poznaniu, a potem utworzono drużyny w Warszawie, Szczecinie, Trójmieście i Wrocławiu. Pojawiają się inne miasta, które planują zorganizować własne zespoły. Nam udało się dotrzeć do tych, które już istnieją i dopytać zawodniczki o szczegóły, dlaczego wybrały akurat ten sport, jak wyglądają treningi oraz skąd wzięła się nazwa drużyny.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ