Pierwszy w Polsce magazyn o jodze

ayurweda-min - sporteuroSE: Jak przekonałyby panie osoby które nie miały styczności z joga, że warto się z nią zaprzyjaźnić.

Y&A: Same ćwiczymy i entuzjazm, który nam towarzyszy kiedy o jodze opowiadamy pociąga inne osoby. Na tyle sprawdziłyśmy na sobie dobroczynne skutki, że potrafimy wiarygodnie udowodnić, że to działa.

SE: Jakie były te dobroczynne skutki?

Y&A: Przede wszystkim pozbycie się wszelkich bólów kręgosłupa. Dotąd rozmaite terapie pomagały tylko na chwilę, natomiast w którymś momencie postanowiłyśmy wziąć odpowiedzialność za swoje zdrowie we własne ręce. U ludzi zabieganych jest taki dziwny pogląd, że jak ciało daje znać, że coś jest źle, to łykamy tabletkę albo lecimy do lekarza. I nam się wydaje, że na tym się to kończy. Natomiast to dopiero początek drogi. Nie możemy zagłuszać tego, co nasze ciało nam komunikuje, tylko poszukać przyczyn i cos z tym zrobić.

SE: Czego czytelnicy mogą spodziewać się w następnym numerze?

Y&A: Od kilku tygodni pracujemy już nad jego zawartością. Nie chcemy jeszcze zdradzać szczegółów, bo wydanie planowane jest dopiero na sierpień, ale tak jak w pierwszym numerze stawimy na różnorodność, tak aby każdy znalazł cos ciekawego dla siebie. Chcemy wprowadzić również kilka nowości jak nap. kalendarium, w którym będą zapowiedzi różnych spotkań, warsztatów i wykładów poświęconych jodze, ajurwedzie i nie tylko.

 

Y&A: Ewa Bar-Kużdżał, Ewa Majerska, fot. fitness.sport.pl

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ