Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej

Kończący się 2019 rok przepełniony był książkowymi premierami z gatunku literatury obyczajowej. Zresztą wystarczy zajrzeć do księgarni i przejść między regałami tego działu, żeby zobaczyć, że ów gatunek ma się znakomicie, a półki wręcz się uginają pod ciężarem propozycji. Jak wybrać z nich te najlepsze? I które będą idealnie pasować na prezent? Podpowiadamy, jak wybrać, żeby książka pod choinką była prezentem trafionym. Tym razem mamy propozycje dla miłośników literatury obyczajowej. 

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Pixabay

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej

Przygotowaliśmy dla Was sześć tytułów, które oczarowały nas w tym roku i które z czystym sercem możemy polecić. Nie tylko na prezent dla kogoś, ale też dla samego siebie. Każda z poniższych pozycji zasługuje bowiem na to, by ją czytać i opowiadać o niej dalej. Mamy oczywiście wśród nich swoje większe i mniejsze sympatie, jednak postawiliśmy na przypadkową kolejność, nikogo nie faworyzując.

Bo przecież nie to fajne, co fajne, ale to, co się komu podoba, prawda? Mamy nadzieję, że Waszym bliskim prezenty wybrane z naszej listy również przypadną do gustu. 

Znajdziecie tu powieści z nutką realizmu magicznego, komedię romantyczną, historię rodem z Hollywood, traumę żołnierza wracającego z Afganistanu, obóz pracy, śmierć kliniczną… Przede wszystkim jednak – jak przystało na dobrą literaturę obyczajową – znajdziecie tutaj emocje. A emocje są idealne do tego, by podarować je w prezencie.

Yoav Blum „Zakochany przez przypadek”

Wydawnictwo Albatros, 2019

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Wydawnictwo Albatros

Zaskakująca tematyka, niebanalna wyobraźnia autora i lekkość jego pióra sprawiają, że przez tę powieść się po prostu płynie. Daje do myślenia, choć temat jest niecodzienny. 

Mamy tu bowiem do czynienia z trzema osobami, których zawodem jest… kreator przypadków. Tak, Yoav Blum stworzył historię, w której nic nie dzieje się przypadkiem, a zbieg okoliczności jest mitem, czymś, co nie istnieje, a tak naprawdę każde takie zdarzenie zostało przez kogoś bardzo skrupulatnie zaplanowane. 

Kreatorzy przypadków mają za zadanie tak zaplanować wydarzenia, aby skutecznie zainicjowały one pewne zmiany w życiu ich „podopiecznych”. Po co? Ano po to, żeby jakiś naukowiec dzięki temu coś wymyślił. Albo żeby ktoś posiadający talent muzyczny zaczął faktycznie grać. Albo… żeby ktoś mógł się zakochać.

„Zakochany przez przypadek” to ciepła i poruszająca, ale przede wszystkim inteligentna pozycja, która zasługuje na większy rozgłos. Serdecznie polecamy!

Troje pozornie zwyczajnych ludzi, nazywanych kreatorami przypadków, Guy, Emily i Eric, pracuje dla tajnej organizacji pozorującej zbiegi okoliczności. To, co reszta świata odbiera jako wypadki losowe, to w rzeczywistości starannie zaplanowane akcje, które mają zainicjować znaczące zmiany w życiu ich celów – naukowców stojących u progu przełomowych odkryć, artystów czekających, aż pojawi się wena twórcza, albo po prostu zwykłych ludzi, jak ty czy ja…

Kiedy pewnej nocy Guy otrzymuje misję najwyższej rangi, wie, że będzie to najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny zbieg okoliczności, do jakiego kiedykolwiek musiał doprowadzić. Zwłaszcza że nawet kreator przypadku nie może do końca przewidzieć jego konsekwencji. W końcu niezbadane są ścieżki losu, ludzie mają wolną wolę, a miłość – ogromną moc…

Beth O’Leary „Współlokatorzy”

Wydawnictwo Albatros, 2019

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Wydawnictwo Albatros

Coś dla miłośników komedii romantycznych. O nie, nie kręćcie nosem, bo choć schemat tej historii jest dokładnie taki, jak w każdej znanej nam romantycznej komedii, to fabuła jest zaskakująca.

Tiffy i Leon zajmują jedno mieszkanie. Trzymają w nim swoje rzeczy. Gotują. Odpoczywają. Śpią. W jednym łóżku. Na zmianę. 

Jakby tego było mało – Tiffy i Leon nie znają się osobiście. Wynajmują wspólnie mieszkanie, jednak przebywają w nim w innym czasie. Tiffy wieczorami i w nocy, a Leon w ciągu dnia. 

Ich relacje rozpoczynają się od pozostawianych w mieszkaniu karteczek. Jedno do drugiego pisze krótkie wiadomości, początkowo właściwie o niczym, błahych sprawach dnia codziennego. Z czasem jednak oboje przyzwyczajają się do tej specyficznej korespondencji i zaczynają wzajemnie darzyć się uczuciem.

Ta lekka i przyjemna powieść to świetna rozrywka dla każdej romantycznej duszy. Jest ona również dobrym scenariuszem na film, który przy odpowiedniej realizacji podbiłby serca widzów, jak najlepsze kinowe komedie romantyczne.

Tiffy Moore pilnie potrzebuje taniego lokum. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie: w ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał noce zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby.

Ona właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie, on bardziej dba o innych niż o siebie – nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego niesłusznie skazanego brata z więzienia.

Na przekór wszystkim i wszystkiemu, dwoje niezwykłych współlokatorów odkrywa, że jeśli wyrzuci się wszystkie zasady przez okno, można stworzyć całkiem przyjemne i ciepłe domowe ognisko.

Taylor Jenkins Reid „Siedmiu mężów Evelyn Hugo”

Wydawnictwo Czwarta Strona, 2019

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Wydawnictwo Czwarta Strona

Opowieść, którą z powodzeniem mogło napisać życie. Niezwykle realistyczna relacja z życia gwiazdy Hollywood, która przywodzi na myśl takie nazwiska, jak Marilyn Monroe czy Audrey Hepburn. Taylor Jenkins Reid opowiada nam historię Evelyn Hugo – aktorki, która osiągnęła w Hollywood niebywały sukces.

Któż z nas nie chciałby wiedzieć, jak wygląda od wewnątrz świat showbiznesu? Ta książka daje nam wgląd do świata blichtru, wielkich pieniędzy i skandali. Reid udało się stworzyć historię, która pomiędzy wierszami kryje zasadnicze pytanie: czy sława i pieniądze są ważniejsze od ludzkich uczuć? Od przywiązania, przyjaźni, lojalności, wierności i w końcu – miłości? 

Monique, młoda dziennikarka otrzymuje propozycję nie do odrzucenia – ekskluzywny wywiad na wyłączność z megagwiazdą Hollywood, Evelyn Hugo. Dziewczyna nie wie jednak, że poza kulisami wielu skandali kryje się również tajemnica, która jest bezpośrednio związana z nią samą. 

To spotkanie zmieni życie Monique. Młoda dziennikarka dostaje propozycję przeprowadzenia wywiadu z Evelyn Hugo – aktorką, która ma za sobą imponującą karierę w Hollywood. Warunek jest jeden: ta rozmowa nie może zostać opublikowana przed śmiercią artystki. Evelyn opowiada o tym, jak wyrwała się z biedy i trafiła do wymarzonego świata kina. Sława, pieniądze, skandale i blask reflektorów… W Hollywood nikt nie jest bez grzechu. Dlaczego Evelyn ma za sobą aż siedem małżeństw? Kogo kochała naprawdę? Jej życie kryje tajemnice, które nigdy nie powinny trafić na pierwsze strony gazet.

Agnieszka Bednarska „Zanim się obudzę”

Wydawnictwo Media Rodzina, 2019

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Wydawnictwo Media Rodzina

„Zanim się obudzę” Agnieszki Bednarskiej to poruszająca opowieść o ludziach w śpiączce. O tych, którzy ciałem są jeszcze przy swoich bliskich. Co jednak dzieje się z ich świadomością? Z ich duszą? Czy faktycznie osoby w śpiączce słyszą, co się wokół nich dzieje?

Agnieszka Bednarska wzięła na tapet trudny temat. Trudny, ale też rzadko przez pisarzy podnoszony. Autorka wyszła z tego starcia obronną ręką, a historia, którą stworzyła porusza również zagadnienia związane z tym, jak czyjaś śpiączka wpływa na ludzi wokół. Na lekarzy i pielęgniarki, którzy zajmują się taką osobą. I oczywiście na rodziny. 

Choć Bednarska miejscami pozwala sobie na odrobinę realizmu magicznego, to jedno w tej powieści jest najistotniejsze. Autorka porusza bowiem temat tak zawiłego i trudnego pojęcia jak śmierć kliniczna. Stawia przy tym pytanie o to, jaka diagnoza faktycznie daje stuprocentową gwarancję, że pacjent w śpiączce jest już faktycznie martwy. Bednarska poddaje w wątpliwość obecnie obowiązującą procedurę. I choć wydawać by się mogło, że określenie „śmierć mózgu” jest oczywiste, to jednak po lekturze tej powieści zastanowimy się, czy aby na pewno.

Z rzeki zostaje wyłowiona kobieta – wyziębiona i prawie martwa. W szpitalu zapada w śpiączkę. Ma nikłe szanse na wybudzenie się. Policja nie potrafi ustalić jej tożsamości, nikt nie zgłasza jej zaginięcia. Opiekująca się nią siostra Brygida nadaje jej imię Selena i od tej pory poświęca się opiece nad dziewczyną.

Do tej samej sali trafia Kamil, chłopak z objawami śmierci mózgowej. Ordynator namawia jego rodziców do podpisania zgody na pobranie organów od Kamila, ale oni się nie zgadzają. Matka, patrząc na syna, nie wierzy w jego śmierć.

W szpitalu pracuje również doktor Yao Nakamura – wychowanek domu dziecka, samotny dziwak i przeciwnik orzekania śmierci mózgowej. Czy zdoła przywrócić swoich pacjentów do świata żywych? Kto ma decydować, gdzie leży granica między życiem a śmiercią? Co dzieje się za świadomością człowieka, który jest zbyt słaby, by wrócić, lecz wciąż niegotowy, by odejść?

Na okładce „Zanim się obudzę” widnieje określenie „thriller psychologiczny”. Nie dajcie się jednak zwieść i uwierzcie nam na słowo, że jest to powieść obyczajowa.

Jakub Małecki „Horyzont”

Wydawnictwo SQN, 2019

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Wydawnictwo SQN

Coś dla wymagającego czytelnika, który umie pomiędzy wierszami wyczytać emocje. Jakub Małecki pisze językiem prostym, a jednak z niebywałym talentem pomiędzy nieskomplikowane zdania i dialogi wplata ogromny ładunek emocjonalny. Sprawia to, że od lektury „Horyzontu” nie sposób się oderwać.

Tak jak nie sposób współodczuwać wraz z bohaterem powieści Małeckiego – żołnierzem, weteranem wojny w Afganistanie, który zmaga się z zespołem stresu pourazowego. Ów człowiek po powrocie z misji staje się nagle nikomu niepotrzebny. Jest jeszcze młody, a zupełnie nie wie, jak odnaleźć się w świecie, który na niego czekał, jak rozmawiać z rodziną, ani w ogóle jak funkcjonować. Wojskowa emerytura zdecydowanie mu nie służy, a pieniądze znikają szybciej, niż się pojawiają. Postanawia on zatem napisać książkę…

I tutaj Jakub Małecki przechodzi samego siebie. Metafory, których używa do opisania traumatycznych i drastycznych przejść swojego bohatera podczas wojny to prawdziwy majstersztyk. Nie będziemy Wam psuć lektury i nie zdradzimy więcej szczegółów. Jeśli jednak macie wśród bliskich osoby wrażliwe i podatne na wpływ słowa pisanego, to „Horyzont” Jakuba Małeckiego będzie strzałem w dziesiątkę.

Maniek i Zuza mieszkają po sąsiedzku na warszawskim Mokotowie. On, były saper, próbuje spisać wspomnienia z misji w Afganistanie, mając nadzieję wreszcie stamtąd wrócić. Ona, dziecko pokolenia Y, uczy się żyć na własny rachunek i mimowolnie zatraca się w rodzinnej tajemnicy. Choć z pozoru nic ich nie łączy, ciążą ku sobie, niezdolni i niechętni do pielęgnowania więzi z otoczeniem.

Magda Knedler „Moje przyjaciółki z Ravensbrück”

Wydawnictwo Mando, 2019

Książka pod choinką. Propozycje dla miłośników literatury obyczajowej
Fot. Wydawnictwo Mando

Podobnie jak w przypadku wyżej opisanej powieści Jakuba Małeckiego, tak i tutaj będziemy mówić o emocjach. Magda Knedler to jedna z najbardziej utalentowanych współczesnych pisarek. Jej styl i wrażliwość językowa oczarowują czytelnika od pierwszych słów. 

W świecie, gdzie śmierć wydaje się nadzieją, ocalić może tylko przyjaźń.

W otoczonym drutem kolczastym obozie zagłady zawiązuje się kobieca więź. Trwalsza od obozowych murów. Silniejsza od brutalnych uderzeń. Maria, Sabina, Bente i Helga – każda z nich trafiła do KL Ravensbrϋck z innego powodu. Każda była inna.

Powieść Magdy Knedler inspirowana jest prawdziwymi świadectwami byłych więźniarek obozu.

Akcja powieści Magdy Knedler biegnie dwutorowo łącząc ze sobą okrutne czasy Drugiej Wojny Światowej ze współczesnością za sprawą maszynopisu, który zostaje podrzucony pewnej pisarce. Ów maszynopis zawiera właśnie wspomnienia jednej z więźniarek obozu w Ravensbrϋck i jest jednocześnie obrazem dramatów, jak i mocy przyjaźni, która połączyła kobiety, które miały to nieszczęście życia w tak okrutnych czasach w nieodpowiednim miejscu na świecie… 

Na dobrą sprawę ciężko jest opisać fabułę tej powieści, ponieważ z jednej strony mamy z pozoru historię, jakich wiele. Z drugiej jednak Magda Knedler przemyca na jej kartach ogromne emocje, które zostają z czytelnikiem na długo po odłożeniu tej książki. 

Polecamy fanom tematyki związanej z Drugą Wojną Światową, ale także wszystkim tym, którzy po prostu lubią subtelność językową.

Każda z powyższych powieści znaleziona pod choinką na pewno przyniesie obdarowanemu dużo radości. Żadna z tych książek nie jest w stanie zmarnować nikomu czasu. Wybierzecie którąś z nich na prezent dla swoich bliskich?

Źródło: opisy pochodzą od wydawców, opracowanie własne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ