Ewa Chodakowska obchodzi 4. rocznicę ślubu

Ślubne anty trendy na weselny sezon 2020/2021

Ślub to mega-ważne wydarzenie w życiu każdej kobiety! W związku z czym, gdy w najbliższej przyszłości planujesz ślub, dobrze żebyś wiedziała, czego nie robić!

Każdy sezon ślubny rządzi się swoimi trendami. A my dzisiaj na przekór, trochę o obecnych anty trendach, które mogą być dla Was zaskoczeniem, bo nie wszystkie są takie oczywiste! Przyszłe Pary Młode – udanej lektury!

Co w sezonie 2020/2021 w ślubnej i weselnej kwestii będzie absolutnie passé? Zaczynamy:

  1. Rustykalny i  boho styl:

– To piękny, a w Polsce przez ostatnie lata jeden z najpopularniejszych stylistyk ślubnych. W efekcie, większość ślubów i wesel wygląda dokładnie tak samo. Ten styl już się trochę przejadło. Pora na świeżość!

  1. Naked cakes:

– Czyli nagie torty. Ten weselny trend również był mocno związany z rustykalnym, boho stylem. A z racji na to, że odchodzi on w zapomnienie, to samo powinno się stać z ciastami nieokrytymi puszystym kremem, z widocznym środkiem i warstwami. Nadchodzi powrót do klasycznego wykończenia tego weselnego ciasta.

  1. Zbyt mocne makijaże i nonszalanckie fryzury:

– O ile kiedykolwiek było to w modzie…. Już nie jest! Teraz to naturalność jest w cenie. Szczególnie w takim dniu łatwo o przesadę. Wiadomo, tego dnia wszyscy chcą się jak najlepiej prezentować. Stąd próbne makijaże i fryzury, oraz wizyty u fryzjerów i makijażystów. Zalecam jednak wystrzegać się postarzających koków, i makijaży, robiących sztuczną i mało etyczną tapetę. W tym wypadku naprawdę mniej oznacza więcej.

  1. Nonszalanckie stroje:

– I to nie tylko w przypadku Młodej Pary Młodej, tyczy się to również gości weselnych. Epoka strojnych i wizytowych stroi już dawno poszła w zapomnienie. Teraz przyszła pora na luźniejszy dress code. Teraz w znacznej większości wesela to nie sztywne bale, dobrze więc jest dostosować swój ubiór do stylu i okoliczności w jakich odbywa się wesele. Wciąż elegancja, natomiast już subtelnie przełamana.

  1. Druhny, które wyglądają tak samo:

– Identyczny ubiór kobiet na weselu, był trendem przez jakiś czas. Teraz jednak odchodzimy od tego. Co prawda, w dobrym tonie jest, gdy kreacje będą zachowane w podobnej stylistyce, jednak powinny być indywidualne. Dlaczego? Każda kobieta jest inna, ma inny typ urody, jak i  figurę. Ale przede wszystkim, każda z nas, dobrze się czuje w czymś innym. Tyczy to zarówno kroju, jak i koloru. Nigdy nie byłam zwolenniczką tego trendu. Wiadomo, że to Panna Młoda powinna być tego dnia najpiękniejsza, jednak każda z kobiet jest indywidualnością. Powinna wyglądać tak, jak tego pragnie, a przede wszystkim tak, by czuć się po prostu dobrze.

  1. Sztuczne kwiaty:

– Wiadomo, świeże i piękne kwiaty są efektowne, i pachnące. Powinniśmy zrezygnować z tych sztucznych, nawet na rzecz kilku naturalnych. Pozorny przepych może wpłynąć na kiczowaty wizerunek, a chyba nie o to nam chodzi. To naturalność zawsze jest na pierwszym miejscu.

  1. Upublicznianie całego ślubu i wesela w sieci:

– W dobie Instagrama niezmiernie ciężko o prywatność oraz intymność. Są jednak okoliczności, które powinniśmy uszanować. W ten dzień można odkleić się od telefonu, bo serio, nie wszystko musi wylądować w sieci. Ostatnio w trendach są wesela typu „unplugged”, podczas których Para Młoda nie życzy sobie, by goście robili zdjęcia i filmy, a raczej wspólnie przeżywali te istotne chwile. Tym razem fotorelacje wykona za nas fotograf albo kamerzysta.

  1. Świecący napis LOVE:

– Pewnie każdy wie o czym mówię. Ostatnio na każdym weselu oglądaliśmy podświetlane litery, które tworzyły napis „LOVE”. Może lepiej pomyśleć o czymś mniej oklepanym? O bardziej nietuzinkowej oprawie przyjęcia. Warto zwrócić uwagę na naturalne świece, które również robią efekt „wow”.

  1. Film, jako podziękowanie dla rodziców:

– Forma takich filmów bywa wzruszająca i zabawna. Ale bywa także… dosyć żenująca. Poza tym większość filmów wygląda identycznie – taki sam scenariusz, realizacja jak i przesłanie. Brak w tym pomyśle kreatywności i personalizacji. Bo oczywiście w samych podziękowaniach nie ma niczego złego.

  1. Duże wesela, na kilkaset gości:

– Olbrzymie wesela, liczące kilkaset gości, gdzie jest cała rodzina, również ta dalsza, znajomi nasi, znajomi naszych rodziców i sąsiedzi, nie są już tak popularne, jak jeszcze kilka lat temu. Teraz docenia się kameralne i mniejsze przyjęcia. Dzięki temu czemu każdemu z gości można poświęcić odpowiednio dużo uwagi, oraz zadbać o wszelkie detale. To  święto, które powinniśmy spędzić w towarzystwie tych najbliższych osób. Jestem za.

  1. Pokazanie światu bogactwa i uroczystość ponad stan:

– Te modne kiedyś, wielkie, polskie wesele, swój stan portfela. Wesela na pokaz, na szczęście już nie są w modzie – i nigdy w niej być nie powinny. Teraz, dużo ważniejsze od wymyślnych atrakcji, strojów i jedzenia, ważniejsze są relacje i przeżycia. A więc tutaj także więcej, wcale nie musi oznaczać lepiej.

  1. Co powiedzą ludzie?

– Należy pamiętać, że w tym dniu nie chodzi o to „co ludzie powiedzą”. To narzeczeni są najważniejsi, powinni więc spełniać marzenia swoje, a nie gości. Nie dajcie się zwariować i słuchajcie siebie i swoich potrzeb oraz pragnień.

Czy unikanie tych wszystkich rzeczy, to przepis na idealny ślub oraz wesele? Mamy nadzieję, że tak. Nie zapominamy jednak, że najważniejsze jest uczucie i miłość!

Zobacz także:

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ