Po co komu moda dziś?

Młoda, ambitna i zdolna. Jej projekty cechuje prostota i elegancja. Każdy z nich dopracowany jest do perfekcji. Moda to jej pasja. Na pytanie: ,,po co komu moda dziś?’’ odpowie Olga Jahr.

proj zda2 Life4style 

Magdalena Wielądek: Olga, właśnie, po co?

Olga Jahr: Moda to część każdego z nas. To, to co nas kreuje. Sposób wyrażania.  

Czym dla Ciebie jest moda? Co ona Ci daje?

Pozwala właśnie na wyrażenie siebie. Sposób, w jaki się ubieram, bądź to, co proponuję moim klientkom, definiuje mnie. Przywiązuje ogromną wagę do tego, aby wszystko było spójne i łączyło się w jedną całość. Dzięki modzie łatwo określić to kim się jest, jaki styl życia się prowadzi i jakie ma się do niego podejście.  

Kiedy zaczęłaś interesować się modą? 

Modą interesowałam się zawsze, już od dziecka, ale dopiero na studiach zaczęłam interesować się jej stroną biznesową, stąd decyzja o założeniu firmy.

Kiedy zrozumiałaś, że chcesz być projektantką i czemu nie postawiłaś wszystkiego na jedną kartę – w Twoim przypadku – modę? Starasz się twardo stąpać po ziemi?

Szyć szyje, ale nie rysuję, wolę upinać projekty na manekinie – wydawało mi się, że fakt, iż nie rysuję, przeszkadza w robieniu projektów, dlatego zwlekałam z decyzją o założeniu firmy. W końcu się przełamałam i udało się! 

Po co kreujesz, tworzysz? Masz przecież stałą pracę, nie mogłabyś być przeciętnym Kowalskim?

Odpowiedź jest banalna: po prostu to kocham! Uwielbiam tworzyć nowe rzeczy, największą satysfakcję daje mi widok zadowolonych klientek ubranych w moje projekty. Pamiętam, jak sprzedałam pierwszą sukienkę na zamówienie, klientka odebrała ją z butiku, ale mnie nie było na miejscu. Po południu dostałam MMS-a z całą stylizacją i z wiadomością, że jest zachwycona. Cieszyłam się trzy dni. Właśnie dlatego zdecydowałam się na robienie ubrań – satysfakcja nie do opisania. 

proj zda3 Life4style 

Największe modowe marzenie?

Butik w Paryżu. 

Opisz swój styl jednym zdaniem. Styl Olgi Jahr.

Niewymuszona elegancja. 

Skąd czerpiesz inspiracje?

Inspiracje czerpię z wielu źródeł, ze wszystkiego co mnie otacza. Inspirują mnie ludzie, sztuka, coraz częściej także potrzeby moich klientek. Im więcej z nimi rozmawiam, tym więcej rzeczy potrafię wziąć pod uwagę przy tworzeniu nowych projektów.  

Ulubiony projektant?

Trudne pytanie. Jest ich wielu zarówno tych młodych, jak i klasyków. Bardzo uważnie śledzę wszystkich młodych azjatyckich projektantów, na których jest obecnie boom w Nowym Jorku. Z klasyków ostatnio moją uwagę szczególnie przekuwa Hermes.  

Uważasz, że dzisiejsza moda to artyzm czy sztuka użytkowa?

Sztuka użytkowa. Bardzo duży nacisk kładzie się dziś na to, aby wszystko było funkcjonalne, wygodne i praktyczne. Często słyszę, że moje projekty są dobre na każdą okazję – na dzień do trampków i na wieczór do szpilek.

Co sądzisz o dzisiejszej modzie? Jak oceniasz styl Polaków?

Śledzę modę uliczną na całym świecie. Polki są bardzo piękne, eleganckie i zadbane. Mam wrażenie, że jednak przy tym wszystkim bardzo ostrożne. Nie lubią eksperymentów.

Uważasz, że Polacy przywiązują wagę do swojego ubioru?

Uważam, że tak. Szczególnie teraz, kiedy wszystkie światowe marki są u nas dostępne. Gonimy za Zachodem, nie chcemy odstawać i myślę, że dobrze nam idzie.

Jak wyobrażasz sobie modę uliczną za 10 lat?

Obecnie wszystko jest dozwolone. Ja jestem bardzo tradycyjna, jeżeli chodzi o ubiór. W moim przypadku pewnie niewiele się zmieni. Wszystkie ikony modowe – Jane Birkin, Kate Moss – wyglądają świetnie bez względu na upływ czasu. Myślę, że naprawdę najważniejsza jest baza klasyków: biała koszula, czarne cygaretki, baleriny.

Olga życzę Ci butiku w Paryżu i niekończących się pomysłów na nowe projekty!



Zachęcamy do odwiedzenia naszego profilu na Facebooku!


ZOSTAW ODPOWIEDŹ