Nowe informacje ws. afery taśmowej. Morawiecki o sponsorowaniu Kubicy

Mateusz Morawiecki jako prezes banku BZ WBK nie chciał sponsorować Roberta Kubicy i w kontrowersyjny sposób wypowiadał się na temat wypadku polskiego kierowcy. Tak wynika z opublikowanych rozmów premiera w restauracji „Sowa i Przyjaciele” w 2013 r.

Portal Onet opublikował taśmę, na której znalazł się zapis rozmowy Mateusza Morawieckiego w 2013 roku z prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełłą, prezesem PGE Krzysztofem Kilianem i jego zastępczynią Bogusławą Matuszewską.

Jedna z rozmów dotyczyła Roberta Kubicy, którego łączono z transferem do Ferrari. Morawiecki miał przyznać, że nie chciał sponsorować polskiego kierowcy. – Ja nie chcę, k…, co roku pięć dych płacić – mówił.

W trakcie dyskusji przewinął się również wątek dramatycznego wypadku polskiego kierowcy, który przerwał jego karierę w Formule 1.  – Na szczęście złamał rękę, raz, drugi – miał powiedzieć Morawiecki.

BZ WBK, którego Morawiecki był prezesem w 2013 r., był częścią hiszpańskiego banku Santander – jednego z głównych sponsorów teamu Ferrari w Formule 1. Podczas dyskusji premier miał zaoferować swoim rozmówcom, prezesowi PKO BP Zbigniewowi Jagiełło, szefowi PGE Krzysztofowi Kilianowi oraz jego zastępczyni Bogusławie Matuszewskiej wyjazd na wyścig F1 do Mediolanu.

– W krajach, które kochają Formułę 1. Niemcy, Anglia, Stany i Brazylia. I Hiszpania. Kraje, które kochają Formułę 1 i oni tam są. To z ich punktu widzenia OK. Z mojego, ja mówię, ja tego nie chcę, kur… Pięć dych co roku płacić. Sp…laj – tak na temat sponsoringu kierowców F1 przez polski bank miał mówić Morawiecki.

Kubica był bardzo bliski transferu do Ferrari. Jeszcze przed wypadkiem w Ronde di Andora miał podpisaną przedwstępną umowę z włoskim teamem. Jego karierę zatrzymał jednak tragiczny wypadek rajdowy na początku 2011 roku. Po długiej rehabilitacji wrócił do sportu, ale rywalizował tylko w rajdach i wyścigach Endurance.

Obecnie Kubica jest trzecim kierowcą innego teamu F1 – Williamsa, ale za bolidem siada tylko podczas oficjalnych testów. 33-latek jest łączony z powrotem do ścigania, jednak na razie nie pojawiła się konkretna oferta od żadnego z teamów F1. Przyszłość Polaka przed sezonem 2019 wciąż pozostaje nieznana.

Afera taśmowa wybuchła w czerwcu 2014 r. Wcześniej przez kilkanaście miesięcy dwaj kelnerzy z restauracji Sowa i Przyjaciele oraz Amber Room nagrywali rozmowy biznesmenów i polityków rządu PO-PSL. Zleceniodawcą był Marek Falenta, biznesmen z branży węglowej.

Kelnerzy nagrali ponad sto osób. W tym szefów MSW, MSZ, resortu finansów, transportu i doradców premiera Tuska (wśród nich obecnego premiera Mateusza Morawieckiego), szefów BOR, CBŚ i wywiadu skarbowego. Od czerwca 2014 r. nagrania publikował tygodnik „Wprost”, a przed wyborami 2015 r. tygodnik „Do Rzeczy”. Afera spowodowała wiele dymisji i przyczyniła się do wyborczej klęski PO.

fot. kadr z YouTube

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ