Modowa obsesja na punkcie brzydkich butów
Od klapek na basen po Crocs’y, każdy sezon lansuje swoje ,,brzydkie buty”, które jednak pożądane są przez tłumy modowych zapaleńców. I pomimo faktu, że ,,brzydkie obuwie” jest wbrew wszelkim modowym zasadom, guru stylu i redaktorzy mody nie przestają go faworyzować.
Masywne, wygodne i przypominające obuwie ortopedyczne, a do tego wszechobecne ,,brzydkie buty” z pewnością wywołują zadowolenie podiatrów. Od kilku sezonów ten typ obuwia awansuje i z modowego tabu staje się modnym atrybutem ulicznego stylu. Przypomnijmy chociażby owoce współpracy Opening Ceremony oraz Birkenstocks, czy zdobione, gumowych ,,chodaki” Christopher’a Kane’a. Kiedy w swojej wiosenno-letniej kolekcji szkocki projektant posłał Crocs’y na wybieg, świat mody wyraźnie podzielił się na ich entuzjastów i przeciwników, jednak wkrótce Vogue obwołał je ,,must-have” bieżącego sezonu. Oczywiście nie chodzi jednak o zwyczajne Crocs’y. Przeróbki Kane’a ozdabiane były marmurkowym wzorem i wykańczane sodalitami, kamieniami lamparcimi i zebra jaspisem.
W tym sezonie wielu projektantów sięga po ,,brzydkie buty”. MSGM, Markus Lupfer, Masion Margiela i Anna Sui wykorzystali Crocs’y, sandały Teva, czy obuwie przypominające mechate ciapcie.
fot. YouTube
Autor: Magda Niebrzydowska