Mam zajawkę, więc mam hejty!

Dellis – dziewczyna raperka. Szersze grono słuchaczy dowiedziało się o jej muzyce, kiedy pojawiła się w konkursie „Żywy rap”. Co więcej, mogliśmy oglądać ją nie w jednej, ale aż w dwóch edycjach programu. Dziś Dellis opowie nam o swojej muzyce, podejściu do hip-hopu i o tym, jak to jest być dziewczyną w rapie – świecie, w którym przeważają mężczyźni.


Fot. Tomasz Gezela (dzięki uprzejmości Magazynu Mobilizacja.pl)

A teraz o innej współpracy. Słyszałam Twój kawałek „Wice Wersa” z projektu „Ladies rap”, który nagrałaś z Ryfą Ri i Ziutą – możesz mi coś więcej o tym opowiedzieć?

Pomysł, żeby zrobić numer „Ladies Żywy Rap” padł właśnie na „Żywym Rapie”. Pogadałyśmy ze Zbylem o produkcji i umówiliśmy się do studia. Wstępnie na projekcie była jeszcze Japko, aczkolwiek ostatecznie została niestety wykluczona i tu nie chciałabym wdawać się w szczegóły… Jeśli o mnie chodzi to mogę powiedzieć, że wszystko przebiegło świetnie, w studiu odwiedził nas Bilon, no a po jakimś czasie doczekaliśmy się również klipu, podczas którego przede wszystkim zajebiście się bawiłyśmy!

„Masz zajawkę, więc masz hejty” – to jeden z Twoich wersów. Uodporniłaś się już na krytykę i nienawiść?

Cały czas się uczę na to uodparniać. Ale jest już zdecydowanie lepiej. Zdałam sobie sprawę jacy ludzie siedzą po drugiej stronie komputera, ludzie którzy zakładają sobie konta tylko po to, żeby hejować, ludzie bez ambicji, przyklejeni do fotela.

 Żywy rap – wybierasz się po raz trzeci?              

Zdecydowanie nie. Nie przesadzajmy, dwa razy wystarczy (śmiech).

Jak w ogóle wspominasz to doświadczenie?

Najlepiej na świecie… Klimat który tam panował jest nie do opisania! Tęsknię za tymi ludźmi, każdy z nich jest niesamowity! Naprawdę cieszę się, że mogłam ich spotkać.

A czy coś się zmieniło po Twoim udziale w programie?

Wiele się zmieniło, po prostu zaczęło się kręcić. Powoli, małymi kroczkami, ale ważne, że do przodu!

Jakie masz plany na przyszłość? Płyta, nowe projekty?

Z płytą jeszcze na razie jednak poczekam. A co do pojedynczych projektów to szykuję się kilka. Teraz zaczynam troszkę więcej działać z Guovą, więc z tego na pewno wyjdzie coś ciekawego. A reszta? Reszta to niespodzianka, na którą warto czekać! To tyle jeżeli chodzi o plany muzyczne. Natomiast życiowo –dawać jak najwięcej miłości rodzinie i chłopakowi, spełniać się i rozwijać.

W takim razie życzę, żeby wszystko szło po Twojej myśli i dziękuję bardzo za wywiad.

To ja dziękuję.

{youtube} FdOb5JyLfX8|600|450|0{/youtube}

Aleksandra Supryn

Fot. Tomasz Gezela (dzięki uprzejmości Magazynu Mobilizacja.pl)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ