„Jaka to melodia” przez lata wypracowała sobie status kultowego polskiego teleturnieju muzycznego. Praktycznie od samego początku prowadzona była przez uwielbianego przez miliony Roberta Janowskiego, w ostatnim czasie jednak wprowadzono poważne zmiany. Po zakończeniu przygody dziennikarza z TVP jego miejsce zajął Norbi, co wiązało się z gigantyczną falą spornych zdań.

Widzowie twierdzili, że nowy gospodarz zupełnie nie rozumie klimatu teleturnieju „Jaka to melodia?”, a na dodatek bardzo niechętnie mówił o sobie. Widzowie nic o nim nie wiedzieli, teraz jednak wszystko może się zmienić. Twórca kultowego „Kobiety są gorące” w końcu zgodził się na szczery wywiad o kobietach oraz miłości, a na jaw wyszło, kim jest jego trzecia żona.

https://www.instagram.com/p/BarMebUBFP4/

Norbi z „Jaka to melodia” powiedział wszystko o swojej żonie

Norbi zdecydował się związać ze swoją żoną Marzeną Chełmińską, w marcu 2016 roku. Choć przed nią był już żonaty dwukrotnie, otwarcie przyznaje, że to dopiero ona jest kobietą jego życia. 

– Ja dopiero w wieku 43 lat poznałem kobietę swego życia. Wcześniej miałem dwie żony. Mam do nich wiele szacunku, rozstaliśmy się w zgodzie, bez ekscesów. Jednak dopiero przy Marzenie dowiedziałem się, o co chodzi w małżeństwie. Ustatkowałem się dzięki niej. I dojrzałem – wyznał w niezwykle szczerym wywiadzie dla „Twojego Imperium”. 

Gwiazdor przyznaje, że żona jest spełnieniem jego marzeń i największym sukcesem w jego życiu. Przez lata jednak zwierzał się, że zawsze miał jeszcze jedno marzenie – mieć męskiego potomka. Tego celu jednak nie udało mu się zrealizować, jednak już się z tym pogodził. 

– Myślę, że syn to marzenie każdego faceta, ale ja już pogodziłem się z tym, że go nie mam i nie będę mieć. U nas nawet pies jest rodzaju żeńskiego – stwierdził prowadzący „Jaka to melodia”.

https://www.instagram.com/p/Bvt2NlFAfMo/

Norbi głośno przyznaje, że już nie jest tym samym człowiekiem

Tak szczerej rozmowy o kobietach Norbi jeszcze nigdy w mediach nie miał przeprowadził. Wyznał, że dzięki swojej obecnej żonie zmienił się i nie jest już tym samym facetem, który kilka lat temu zdobył sławę dzięki hitowi „Kobiety są gorące”. 

– To nie te czasy, kiedy fanki uganiały się za mną, a ja latałem po bibach i dyskotekach. Zmieniłem się. Jestem statecznym panem w koszuli i marynarce z butonierką – przyznał. 

Być może to szczere wyznanie sprawi, że fani „Jaka to melodia” spojrzą na niego choć trochę łaskawszym okiem.

Zobacz również:

Fot. instagram.com/marzena_chelminska