Julia Roberts twarzą Givenchy

Riccardo Tisci, projektant marki Givenchy, nigdy nie bał się zapraszać na castingi gwiazd nie będących modelkami. Współpracowały z nim już takie aktorki jak Amanda Seyfried i Isabelle Huppert. Całkiem niedawno twarzą kampanii była też czarnoskóra piosenkarka, Erykah Badu. Teraz nadszedł czas na Julię Roberts.

aksam.com.tr

Znana wszystkim aktorka będzie promowała najbliższą kolekcję wiosenną.  Biało-czarne ujęcia, stworzone przez Merta Alasa i Marcusa Piggota, mają ukazywać kobietę Givenchy, która kojarzy się z siłą i nowoczesnością. Tę męską stylizację przygotowała Katy England, za fryzurę odpowiedzialny jest Serge Normant, a za makijaż Genevieve Herr.

Zgoda Julii Roberts na promowanie marki jest dużą niespodzianką – odtwórczyni głównej roli w „Pretty Woman” stara się trzymać w cieniu, rzadko występuje w reklamach. Przez to jej uczestnictwo we wszelkich projektach staje się produktem ekskluzywnym.

Riccardo Tisci mówi o Julii Roberts w wywiadzie dla portalu style.com: „Niedługo minie 10 lat, od kiedy jestem w Givenchy. Bardzo chciałem stworzyć coś, co będzie moją ikoną. Pierwszy raz złapałem kontakt z Julią na czerwonym dywanie – chciała dostać pelerynę z mojej kolekcji. Wtedy stwierdziłem, że byłoby wspaniale mieć ją w swojej kampanii. Bardzo ją szanuję jako piękność i jako kobietę. Jest bardzo inteligentną dziewczyną. I bardzo zabawną. Szalenie zabawną. I jest bardzo pewna siebie, jak Marina Abramovic, Mariacarla Boscono, co jest charakterystyczne moich kobiet [z kampanii; przyp. red.]. Myślałem, że namówienie jej będzie trudne, bo Julia raczej nie występuje w kampaniach, więc byłem zaskoczony, gdy powiedziała tak”.

Źródło: style.com

Małgorzata Szpak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ