Jaki alkohol na Sylwestra?

alko tekst life4styleŚwięta, Sylwester, karnawał. Dużo zabawy, dużo jedzenia i dużo… alkoholu. Jeśli nie uśmiecha Ci się całkowita rezygnacja z napojów wyskokowych w tym burzliwym okresie, ale nie chcesz też tracić efektów, które wywalczyłaś godzinami spędzonymi na siłowni, rzuć okiem na kaloryczność poszczególnych alkoholi i wybierz ten, który narobi najmniej szkód w Twoim organizmie.

Każdy alkohol to puste kalorie i brak jakichkolwiek wartości odżywczych. Do tego wzmożony apetyt i odwodniony organizm. Z pośród bogatej oferty alkoholi można wybrać jednak „mniejsze zło”.

Pierwszym alkoholem w naszym rankingu jest czerwone wino wytrawne. Kieliszek tego trunku (120ml) zawiera około 80 kcal, z kolei wino o tym samym kolorze lecz słodkie nawet 120 kcal. Podobnie sytuacja wygląda z winem białym i różowym. Najmniej kaloryczna będzie wersja wytrawna, nieco bardziej – słodka. Warto pamiętać, że wino dobrze wpływa na serce człowieka i chroni przed chorobami nowotworowymi pod warunkiem, że jest to maksymalnie jedna lampka trunku spożywana do obiadu. Niestety ilość wypitego wina w czasie nocy sylwestrowej nie mieści się w tych granicach, odrzućmy więc wszystkie pozytywne aspekty, jakie niosą za sobą małe ilości, a skupmy się na kaloryczności. Cała butelka 0,7l (czyli tyle, ile statystyczna kobieta wypije 31 grudnia) zawiera 500 kcal.

Kolejny trunek, jeden z najczęściej wybieranych przez Polaków podczas libacji alkoholowych, to wódka. Duży kieliszek (50ml) „czystej” zawiera około 100 kcal. Z reguły wódki nie pije się litrami, dlatego to przemawia na jej korzyść. Niestety rzadko spożywamy ją bez popicia, a dodatkowe napoje to wiele niepotrzebnych kilokalorii. Podsumowując, Sylwester z ćwiartką wódki i 0,5l oryginalnej Coca-Coli do kompletu to ponad 700 kcal.

Jeszcze gorzej (jeśli nie najgorzej) wypadają drinki. Cosmopolitan ma 150 kcal, Mojito już 10 kcal więcej, Pina Colada 600 kcal, a Margarita i Long Island Iced Tea nawet 700(!) kcal. Nie ukrywajmy – w czasie szampańskiej zabawy jedna porcja nie wystarczy, a kilka ulubionych drinków, to prawdziwa nawet dwutysięczna bomba kaloryczna.

Piwo. Kobiecie teoretycznie powinny wystarczyć cztery puszki. Pozostaje jednak wybór – piwo jasne, ciemne i owocowe. To ostatnie zawiera 270 kcal, a dla przykładu Tyskie Jasne Pełne ponad 300. Niezależnie od wyboru, cztery butelki piwa to minimum 1100 kcal, a trzeba doliczyć do tego jeszcze przekąski podjadane między jedną, a drugą puszką. Do tego napój chmielny jest najbardziej moczopędnym ze wszystkich alkoholi, co dodatkowo działa na jego niekorzyść.

Dla wielbicielek szkockiej Whisky podajemy również wartość kaloryczną tego trunku. Drink z udziałem 70 ml Whisky i 150 ml Coli to ponad 200 kcal. A średnia ilość (cztery dolewki) gwarantuje około 800 kcal.

A Ty? Którą opcję wybierasz?

Anna Kukiełka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ