Cristiano Ronaldo nie zawiódł hejterów – znowu płakał

Zwycięski mecz Portugalii okazał się pechowy dla kapitana reprezentacji ,Cristiano Ronaldo. Francuzi, którzy zdaniem wielu osób specjalnie starali się sfaulować silnego przeciwnika, dopięli swego. Zalany łzami Ronaldo na noszach opuścił boisko. 

ronaldo puchar

 Wyrównany mecz

Finałowy mecz Mistrzostw Europy w Piłce nożnej 2016, w którym Portugalia zagrała przeciwko gospodarzom imprezy – Francji, zakończył się dopiero w dogrywce. Nie wykluczone, że Portugalia wygrałaby znacznie szybciej, gdyby z powodu kontuzji boiska nie musiał opuścić kapitan drużyny – Cristiano Ronaldo.

Przez obie połowy meczu, żadnej z drużyn nie udało się strzelić gola. Zwycięską bramkę w 109 minucie spotkania strzelił dopiero António Macedo Eder.

Ronaldo znowu płacze

Kapitan portugalskiej drużyny, który znany jest z tego, że płacze podczas niemal każdego meczu, i tym razem nie zawiódł hejterów. Po niebezpiecznym faulu, gdy specjaliści stwierdzili, że zawodnik nie może dalej grać, Ronaldo zalał się łzami.

Jeden z najlepszych piłkarzy na świecie musiał opuścić boisko już w 25 minucie meczu, po tym, jak zderzył się z zawodnikiem francuskiej kadry – Dimitrim Payetem. Ronaldo został zniesiony z murawy na noszach.

Kontuzja kapitana drużyny, nie osłabiła jednak jego zapału. Ronaldo nieustannie dopingował resztę zawodników, którzy udowodnili, że nawet bez swojego kapitana są najlepszą drużyna w Europie  i wygrali mecz.

Niebezpieczna kontuzja

Do starcia z Payetem doszło już w 8 minucie meczu, jednak Ronaldo nie chciał odpuścić i pomimo bólu grał dalej. Dopiero w 24 minucie kapitan drużyny doszedł do wniosku, że nie jest wstanie dalej grać.

Mimo że sytuacja wyglądała dość poważnie, a piłkarz wyraźnie utykał, według najświeższych informacji, kontuzja nie jest jednak aż tak poważna. Portugalczyk naciągnął sobie wiązadła w lewym kolanie. Do zdrowia powinien powrócić już za kilka tygodni.

Portugalia po raz pierwszy w historii wygrała Mistrzostwa Europy. Zwycięski puchar, najpierw trafił w ręce kontuzjowanego kapitana drużyny.

______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ