Popek film

Korwin-Piotrowska o Popku w TzG: „Dzieciaki pomyślą, że fajnie być bandytą”

Karolina Korwin-Piotrowska jest oburzona udziałem Pawła „Popka” Mikułajuwa w kolejnej edycji Tańca z Gwiazdami. Dziennikarka nie kryje, że to promowanie niewłaściwych postaw w telewizji. 

Popek, jak się okazało, z tańcem poradził sobie lepiej niż z mediami. Te bowiem reagują na rapera i zawodnika mma z dużą rezerwą. Wyraz temu dała Korwin-Piotrowska. 

– To jest moment, gdy media wchodzą w bardzo niebezpieczny rejon pokazywania patologii jako wzorca. W dodatku patologii, która nie jest nawrócona. On nie ma żadnego poczucia obciachu po tym, co zrobił. Więc mam z tym problem, nie ukrywam – mówiła w rozmowie z „Faktem” –  Jaka rola została jeszcze mediom komercyjnym? Nie promować złych wzorców. Naprawdę wystarczy zastanowić się czy pokazywanie przestępców jest ok? Czy pokazywanie kobiety, która sprzedaje się za pieniądze starszym facetom też jest ok? Patrzę na dzisiejsze media i zapala mi się coraz więcej czerwonych lampek. Jestem coraz bardziej przerażona – tłumaczy dziennikarka. 

To właśnie promowanie niewłaściwych postaw zarzuca Polsatowi dziennikarka. 

– Zastanawiam się czy pani Nina Terentiew wie, jaki wzorzec postępowania daje dzieciakom? Czy myśli tylko o oglądalności? No, ale rozumiem, że na koniec dnia rachunek ekonomiczny się zgadza. Bo takie dzieci, które są np. na granicy prawa i bezprawia, obejrzą taki program i zobaczą tam Popka, pomyślą, że to jest super, hiper fajne – być przestępcą. Możesz być ścigany przez policję, mogą być za tobą wysyłane listy gończe, ale w końcu i tak lądujesz w „TzG” i masz sztamę z Ibiszem. Dla mnie to jest słabe – podsumowała w rozmowie z „Faktem”.

A jakie jest wasze zdanie na temat udziału Popka w telewizyjnym show?

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ