Znamy powody wejścia Andruszkiewicza do rządu. Polityczny influencer
Adam Andruszkiewicz został wiceministrem cyfryzacji. Były lider Młodzieży Wszechpolskiej jest kontrowersyjną postacią i jego nominacja oznaczała polityczną burzę. Wyjaśnienie dlaczego Prawo i Sprawiedliwość sięgnęło po młodego polityka przyszło po dwóch dniach.
Politolodzy zachodzili w głowę co może oznaczać nominacja Andruszkiewicza. PiS owszem chce sięgnąć po skrajnie prawicowy elektorat, ale nie kosztem centrum. Teraz okazuje się, że powołanie nowego ministra ma wzmocnić przekaz partii w internecie.
– Wiedziałem, że Mateusz, że pan premier chce w jakiś sposób skorzystać z kontaktów Adama Andruszkiewicza, które ten prowadzi w mediach społecznościowych – mówi Kornel Morawiecki w rozmowie z „Super Expressem”. Wyjaśnia, że rozmawiał z synem na temat byłego działacza ONR i byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej i polecał go do rządu.
Informację potwierdza sam Andruszkiewicz, który w rozmowie z „Faktem” uchyla rąbka tajemnicy.
– – Przede wszystkim, posiadam wykształcenie wyższe, to ważna kompetencja (…) Proszę pamiętać, że stoi za mną mnóstwo młodych ludzi i to jest duża siła. Widać to zresztą na moim koncie na Facebooku. Moje zasięgi w sieci oscylują często wokół kilku milionów odbiorców miesięcznie – mówi Andruszkiewicz.
Czyżbyśmy mieli do czynienia z pierwszym ministrem influencerem?
fot. kadr z YouTube
Wiceminister cyfryzacji.#Andruszkiewicz. pic.twitter.com/YblUR6Mrga
— Phil Backensky ?????? (@Phil_Backensky) January 2, 2019