Webrooming czy showrooming?

Webrooming, showrooming… nowych zjawisk związanych z zakupami tworzy się coraz więcej, a konsumenci sami dokładnie nie wiedzą, w jakiej grupie się znajdują. Czym różnią się dwa style robienia zakupów i na czym polegają?

webrooming life4style

Na początku powinniśmy zadać sobie podstawowe pytanie – co to w ogóle jest webrooming? To nic innego jak zachowanie konsumentów, którzy najpierw oglądają produkty w sieci, a następnie udają się do sklepu stacjonarnego i tam dokonują zakupu. Wcześniej popularniejszy był showrooming. Większość ludzi wolała najpierw wyszukać rzeczy w sklepie, następnie zrobić zakupy przez internet.

Dlaczego ludzie kupują w sklepie, najpierw szukając konkretnej rzeczy w internecie? Według badań PRNewswire, webroomerzy mają swoje powody. 75% kupujących wierzy, że znajdą wymarzony produkt taniej w sklepie, a 71% woli po prostu szukać rzeczy w internecie i oszczędzić cenny czas przychodząc po np. konkretną parę butów do sklepu stacjonarnego, a nie odwiedzając dziesięć innych sieciówek w poszukiwaniu obuwia. Co z showroomerami? Dlaczego proces kupowania rzeczy przebiega u nich odwrotnie? 68% z nich woli najpierw zobaczyć produkt na własne oczy. Prawie połowa (48%) uważa, że rzecz będzie tańsza online. Jest jeszcze jeden powód, dla którego ludzie najpierw poszukują w sklepie, a później zamawiają rzeczy przez internet – liczą na pomoc sprzedawcy, który obiektywnie wypowie się na temat ich wyglądu w danym ubraniu i pomoże podjąć decyzję.

Webrooming czasami wcale nie wydaje się być prosty… Wiele osób nie tylko przymierza w sklepie upatrzone wcześniej ubrania, ale robi też zdjęcia w butiku i wrzuca na instagramowe konto lub Facebooka. Następnie czeka, co znajomi napiszą o najnowszej bluzce lub sukience. Ostateczna decyzja co do zakupu zapada po pozytywnych komentarzach.

Oczywiście showrooming miesza się z webroomingiem. Spora liczba osób najpierw wyszukuje rzecz w internecie, następnie przymierza i… wraca do domu by kupić ubranie przez sklep on-line. Nasuwa się tylko jedno pytanie ­– czy warto tracić tyle czasu?

Daria Sekula

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ