Urlop menstruacyjny dla kobiet

Urlop menstruacyjny – czy kobiety powinny mieć wolne w pracy?

Co miesiąc to samo. Każda z nas zna ten specyficzny ból towarzyszący miesiączce, prawda? A co gdyby w te dni, kobiety mogły mieć wolne w pracy? Niektóre kraje już wprowadziły urlop menstruacyjny, ale nie wszystkie kobiety cieszą się z takiego rozwiązania. Do czego może doprowadzić taka zmiana w prawie?

Japonia była pierwszym krajem, w którym zaczął obowiązywać urlop menstruacyjny. Od 1947 roku, kobietom przysługuje prawo do dwóch dni płatnego wolnego w ciągu miesiąca. W „te dni” mogą zostać w domu i odpoczywać. Ponoć Japończycy uważają, że kobietom, które mogą odpocząć w tym czasie, łatwiej rodzi się dzieci ze względu na mniejszy próg bólu.

Inne kraje, jakie również wprowadziły taki urlop to Tajwan, Chiny, Indonezja i Korea Południowa. W Europie przywileje dla kobiet podczas okresu, wprowadziła firma Nike. Od 2007 roku panie mogą skorzystać w „te dni” z płatnego urlopu. Ale także wiele brytyjskich firm ustanowiło wolne dla kobiet, które bardzo boleśnie przeżywają ten czas.

Jednak wprowadzenie takich zasad budzi wiele kontrowersji. Nie tylko pod względem ekonomicznym, ale również społecznym. Panie boją się dyskryminacji i utrudnień związanych z dostaniem pracy. Nieobecność kobiet w pracy, przez nawet dzień w miesiącu, wiąże się ze sporymi stratami dla pracodawców. Co więcej, duża część kobiet boi się o swoją prywatność. Obawiają się, że wtedy cała firma wiedziałaby, kiedy mają okres.

A wy, co myślicie o wprowadzeniu urlopu menstruacyjnego? Skorzystałybyście?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ