Top Model: W Madrycie odpadły aż dwie osoby

Top Model: W Madrycie odpadły aż dwie osoby

W Madrycie najlepiej poradziła sobie Daria Zhlina oraz Patryk Grudowicz. Oboje dostali angaż w Tygodniu Mody, a Patryk dodatkowo  dostał propozycję pojawienia się w kampanii jednej z marek. Słoneczna Hiszpania nie najlepiej zapadnie w pamięci Adama i Ady, którzy musieli pożegnać się z programem. Zobaczcie, co jeszcze wydarzyło się w ostatnim odcinku. 

top model madrytPółfinałowy odcinek programu był pełen niespodzianek. Z szansą na wielką karierę pożegnały się aż dwie osoby.

Kandydaci musieli udowodnić, że pasują do świata mody i wziąć udział w kilku castingach. Ewa i Ada wspólnie wybrały się rozmowy z przedstawicielami domów mody, choć żadna z nich nie była z tego powodu zadowolona.

– Nie do końca ucieszyłam się, że Ewa idzie z nami, bo jest wyższa ode mnie i to idzie i na moją niekorzyść i na jej niekorzyść – skarżyła się Ada.

– Cały czas wytykała mi błędy, jestem jak kamień, który nie ma nic do powiedzenia, bo zawsze mnie zjedzie albo powie coś niemiłego – mówiła do kamery niezadowolona Ewa.

Uczestników doceniły zagraniczne domy mody

Jak poszły castingi? Daria załapała się aż na 3 pokazy, Natalia i Ada na 2, a Patryk poza udziałem w pokazie, dostał szansę wystąpienia w kampanii reklamowej.

Nie najlepiej poszło Adamowi, który ostatecznie przegrał z Danielem i musiał odejść z programu.

– Przegrać o włos z Danielem to nie jest żadna hańba. Szkoda, bo włożyłem w to wiele pracy – powiedział Niedźwiedź.

Później zawodnicy musieli poradzić sobie na sesji zdjęciowej z wiatrakami. Kiedy okazało się, że fotografować będzie Marcin Tyszka, najbardziej przerażona była Ewa, która dobrze pamięta, jak ostro została skrytykowana ostatnim razem.

– Kiedy zobaczyłam ich razem, moje szanse zmalały. wiedziałam, że mogę zawieść ich i siebie. Jestem na takim etapie, że powinnam zawalczyć o siebie i nie zwracać uwagi na innych uczestników – mówiła Ewa.

Ewa jak Karlie Kloss

Wbrew pozorom Ewa poradziła sobie doskonale i kompletnie zaskoczyła Tyszkę, który długo nie mógł wyjść z podziwu nad metamorfozą uczestniczki.

– Ewa, jesteśmy zaskoczeni. Szłaś fantastycznie. Jedna osoba nas dzisiaj zaskoczyła. To Ewa. Ja tu widzę prawie Karlie Kloss i aż się gryzę w język, że to mówię, bo jeszcze tydzień temu nie powiedziałbym takich zdań – komentował fotograf.

Ta sesja uratowała Ewę i ostatecznie pogrążyła Adę, która musiała pożegnać się z programem.

– Moda szuka czegoś więcej, niż urody, chce charakteru, osobowości, i tu trzeba poszukać, żeby pokazać Adę z jak najlepszej strony – ocenił Tyszka.

– Moim zdaniem Ada nie jest modelką uniwersalną, która zrobi każdy pokaz. Uważam, że mamy lepsze modelki – dodał Woliński.

____________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ