Młynarczyk i Pieńkowska razem na planie „M jak miłość”

Tomek Chodakowski jednak nie umarł? Zaskakujące teorie fanów! Wszystko przez ten szczegół!

11 września 2017 roku wyemitowano ostatni odcinek „M jak miłość” z udziałem Andrzej Młynarczyka. Mężczyzna przez dziesięć lat wcielał się w postać odważnego policjanta Tomka Chodakowskiego. Aktor zdecydował, że nadszedł czas na nowe wyzwania zawodowe, dlatego zrezygnował z pracy w serialu. Scenarzyści uśmiercili jego bohatera. Fani „M jak miłość” są zrozpaczeni. Niektórzy z nich są zdania, że Tomek jednak nie umarł, a ekipa telewizyjna zrobiła psikusa widzom. Chodakowski nadal żyje? Fani zwracają uwagę na ten szczegół! Jak jest naprawdę?

Tomek Chodakowski jednak nie umarł? Zaskakujące teorie fanów. Wszystko przez ten szczegół!

Fani „M jak miłość” nie mogą pogodzić się ze śmiercią Tomka Chodakowskiego. Przypominamy, że przed wakacjami mężczyzna został brutalnie pobity, a potem zapadł w śpiączkę. Niestety, mimo staraniom lekarzy, policjanta nie udało się uratować. Jednak nie wszyscy chcą wierzyć w takie zakończenie. Niektórzy twierdzą, że Tomek upozorował swoją śmierć, aby chronić rodzinę. Zagadką wydaje się jego rozmowa z lekarzem, w której prosi doktora, aby nic nie mówił Joasi…

„Może Andrzej Młynarczyk zatęskni za postacią Tomka graną w MjM. Wczorajszy odcinek pozostawił nam wiele niewyjaśnionych sytuacji. Upozorowanie śmierci dla bezpieczeństwa swojego Asi i dzieci. Sam powiedział ze bezwzględu na to co sie stanie to Asie bardzo kocha, obstawa policjantow aby go ukryć, uprzedził lekarza by nic nie mówił Asi a po drugie lekarze informują telefonicznie o nagłej śmierci i powinien Asię powiadomić a tu nic tylko ją przeczucie przywiodło do szpitala. Wiec furtka dla Aktora jest otwarta gdyby chciał wrócić. Kto wie…..”,

„Coś mi się wydaje że scenarzyści zrobili małego psikusa i za kilka odcinków dowiemy się, że Tomek sam upozorował swoja śmierć, po to aby nie narażać rodziny na niebezpieczeństwo, a jak Policja złapie tego co ranił Tomka, okaże się że jest cudowne ozdrowienie. I wszyscy będą szczęśliwi. Wietrzę mały podstęp po Tomkowej wypowiedzi do Lekarza” – pisali fani serialu.

Chcielibyśmy, aby tak  było, a wydaje nam się, że decyzja aktora jest nieodwołalna. Andrzej Młynarczyk pożegnał się już w widzami serialu oraz ekipą „M jak miłość” na łamach Facebooka.

„Kochani! Dziękuje Wszystkim, którzy śledzili losy mojego bohatera, za emocje, wzruszające chwile, za piękne słowa, listy i spotkania. Dzięki wielkie Fanom! – to dzięki Wam ta postać stała się tą właśnie postacią. Dzięki serdeczne ekipie filmowej i tym, którzy są związani z produkcją serialu.Pozdrawiam Wszystkich! Ściskam mocno!!! Andrzej ” – napisał aktor.

Czyżby to był prima aprilis? Do kwietnia jeszcze daleko…

Myślicie, że Andrzej Młynarczyk naprawdę odszedł z serialu, a jego postać została uśmiercona?

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/ Andrzej Młynarczyk Official

ZOSTAW ODPOWIEDŹ