escape room rycerski

Wawa kwadrat: pokój rycerski pełen tajemnic templariuszy

W ramach projektu Wawa kwadrat  odwiedziliśmy pokój rycerski w Room Escape Warszawa. Przygoda, która stała się naszym udziałem zaskakiwała podejściem do tematu. 

Pierwsza gra typu Escape room powstała w 1988 roku. Uczestnicy musieli sobie wówczas jedynie wyobrażać wygląd pomieszczenia na podstawie tekstu na monitorze. Następnie w określonym czasie próbowali się z wyimaginowanego pokoju wydostać. Obecnie jednak technologia pozwoliła na skomplikowane zagadki, które są namacalne. Wszelkie bardzo modne obecnie zespołowe gry logiczne typu escape room to swoisty kurs survivalu. Są świetnym pomysłem, gdy organizujemy integrację dla grupy pracowników lub mamy zwyczajnie dość nudnych grupowych wyjść do kina czy na bilard. Gra wciąga, intryguje i jest tajemnicza. Nie bez przyczyny podbija serca Europejczyków, a jej popularność wciąż wzrasta.

Zależnie od lokalizacji atrakcji organizatorzy przewidują różne scenariusze gier, realizowane w poszczególnych pokojach. Kilkuosobowa grupka uczestników zabawy jest zamykana na okres 45-60 minut w pomieszczeniu. Każdy bierze udział w rodzaju gry akcji na żywo, odwzorowującej świat komputerowy, ale rozgrywającej się „w realu” i bazującej na prawdziwych emocjach. Aby gracze mogli opuścić pokój, muszą ze sobą współpracować. Zagadki, które rozwiązują, są tematyczne, związane z wystrojem poszczególnych pomieszczeń. Napięcie wzmaga upływający nieubłaganie czas, który można śledzić na tarczy zegara.

Room Escape Warszawa

Obecnie escape room-y powstają w Polsce jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Często jednak są to niewielkie pomieszczenia z całą masą kłódek, zagadek liczonych i zabawa kończy się mozolnym przechodzeniu między kolejnymi kodami i kluczykami. Odwiedzając w czteroosobowej ekipie pokój rycerski w Room Escape Warszawa zastanawialiśmy się do jakiego typu pomieszczenia trafimy. 

escape room rycerski

Tajemne przejścia, ukryte grobowce i krypty, duchy dawnych Rycerzy Zakonu Templariuszy. Takie zdanie znajdziemy w opisie pokoju rycerskiego. By nie spoilerować i nie ułatwiać kolejnym rzucającym wyzwanie powiemy tylko – tak, dokładnie będzie. Pokój bowiem pozytywnie zaskakuje kreatywnym podejściem do tematu. Zadania są nietypowe i gracze nie wchodzą sobie pod nogi. Dzięki oryginalnie zaprojektowanemu wnętrzu gra toczy się cały czas – co prawda otrzymaliśmy sześć podpowiedzi – ale wynikały one bardziej z roztargnienia. Zagadki, w dużej części rozwiązywane manualnie były niezwykle różnorodne – dla piszącego te słowa był to trzeci escape room w życiu i przyniósł sporo zaskoczeń.   

https://www.facebook.com/RoomEscapePoland/photos/a.1282469781865472.1073741925.509611969151261/1290856481026802/?type=3&theater

Wynik nie był rewelacją, ale… bawiliśmy się doskonale. Fajny klimat, ciekawe zagadki i obszerność pokoju sprawiły, że godzina minęła niczym mgnienie. Pokój rycerski nie zawiódł. To dobrze, gdyż piszący te słowa od 14 lat walczy w turniejach rycerskich i prowadzi projekt wynajmijrycerza. „Okiem fachowca” oczywiście pokój nie ma cech muzealnych czy rekonstrukcyjnych, ale klimat templariuszy odwzorowuje bardzo ciekawie. Warto sprawdzić czy i w nas jest żyłka średniowiecznego odkrywcy lub Pana Samochodzika z części o templariuszach…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ