Targi Winyli w najbliższą niedzielę

Pomimo że wydawanie płyt winylowych wydaje się być przeszłością, one nadal mają swoich zwolenników i wcale nie umarły śmiercią naturalną. Są symbolem dobrej muzyki, kiedy nie była ona tak powszechnie dostępna jak dziś. Stare wydania spotykamy w antykwariatach, gdzie leżą przykurzone i czekają na koneserów klasycznych dźwięków, którzy dadzą im drugie życie. Najnowsze wydają znane wytwórnie i sprzedają razem z płytami CD. W niedzielę 11 stycznia odbędą się w Warszawie Targ Winyli, podczas których będzie można je kupić, sprzedać lub wymienić. Za oprawę muzyczną będą odpowiedzialni DJ-e, którzy też zagrają wyłącznie z takich albumów.

www.publicdomainpictures.net

Wydarzenie będzie miało miejsce w kawiarni Trzy Kolory przy ulicy Czerskiej 14. Wstęp dla wszystkich jest darmowy, jednak wystawcy i sprzedawcy muszą potwierdzić swój udział wysyłając maila (riskyone@gmail.com) lub dzwoniąc (519-199-940). Start o godzinie 14.00. 

Wydawanie winylowych krążków jest w Polsce niszowe. Niewiele zespółów podejmuje taki krok. Jednak, kiedy już się na to zdecydują, zazwyczaj jest on strzałem w dziesiątkę. Taka forma płyty ma status ekskluzywnej, przeznaczonej dla prawdziwych fanów, którzy kupią wszystko od danego artysty. W 2013 roku tylko w Wielkiej Brytanii sprzedaż winyli wzrosła o 23% w stosunku do poprzednich lat. Rok później ich obrót wzrósł jeszcze bardziej i okazał się być rekordowy od dekady! Najlepiej sprzedawały się krążki Pink Floyd, Arctic Monkeys i Royal Blood. Z kolei Amerykanie postawili na Jacka White’a, AM i The Black Keys.

W Polsce płytą roku została „Trzeba było zostać dresiarzem” Tego Typa Mesa. Dużą popularnością cieszył się też debiut Kuby Knapa, w limitowanej wersji 500 sztuk – „Lecę, chwila, spadam”. Obok nich pojawił się Rasmentalism, który wydał na winylu aż dwa albumy – „Między nami spoko” i „Za młodzi na Heroda”. Najważniejszy jednak okazał się krążek duetu Łona i Weber „Wyślij sobie pocztówkę”.

Ada Koperwas

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ