Tajemnice polskich zamków

wawelKażdy z nas, choć raz w życiu widział krakowski Wawel, Zamek Królewski w Warszawie, czy zamek krzyżacki w Malborku – choćby na zdjęciach w podręczniku historii czy wiedzy o kulturze. W Polsce jest jednak wiele bardziej tajemniczych, często starszych, choć niestety nie tak dobrze zachowanych, pomników historii. Są w naszym kraju majestatyczne budowle, o których pamiętają tylko nieliczni pasjonaci. Warto je zobaczyć, zapierają dech w piersiach, ich mury przesiąknięte są emocjami: strachem, bólem oraz śmiercią, a jednocześnie zwycięstwem, radością i dumą. Zwiedzaj i poczuj klimat burzliwej historii naszego kraju!

Zamek w Będzinie

bedzin1Początki osady obronnej w tym rejonie datuje się już na IX wiek, a jej budowę przypisuje plemieniu Wiślan. Fundatorem zamku w Będzinie, który możemy podziwiać do dziś, był Kazimierz Wielki – słynny król, o którym mówi się, że „zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną”. Faktycznie, jego imię pojawia się w wielu broszurach opisujących historię powstania średniowiecznych zamków polskich. Legenda mówi, że pewnego razu król Kazimierz jadąc przez Śląsk, zauroczony krajobrazem, wskazał na wzgórze nad Czarną Przemszą i rzekł „Tu będziem odpoczywali” – stąd nazwa Będzin. Po zamkowych korytarzach przechadzali się wielcy władcy, od Bolesława Wstydliwego i  Jana III Sobieskiego, po cesarza Leopolda I Habsburga i Stanisława Augusta Poniatowskiego – doborowe towarzystwo. Sobieski, zatrzymawszy się tutaj w drodze z odsieczą do Wiednia, w komnatach zamkowych pisał najpiękniejsze listy do swojej Marysieńki.

Zamek w Kórniku

kornik1W tym przepięknym zamku straszy! Nocą można w nim spotkać Białą Damę. Kim ona jest? Kobietą z portretu w sali jadalnej. To Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka, zmarła w 1790 r. właścicielka zamku. Według legendy każdej nocy dama schodzi z portretu i zmierza ku parkowi, gdzie czeka na nią tajemniczy jeździec – zakładam, że to jeden z jej wielu kochanków, z których słynęła za życia. Wędrują razem alejkami aż zastaje ich świt – gdy zapieje pierwszy kur schadzka się kończy. Teofila nie może zaznać spokoju. To kara za to, że rozebrała pobliski zameczek myśliwski Górków i zabrała skarb, będący we władniu złych duchów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ