Sara Boruc wspomina dzień, w którym jej debiutancka płyta ujrzała światło dzienne. Przy okazji wyznaje, że w jej życiu nie ma już miejsca na negatywne emocje oraz fałszywych ludzi. Co jeszcze zdradziła ukochana piłkarza?

Sara Boruc: W moim życiu nie ma już miejsca na fałszywych ludzi

Debiutancka płyta Sary Boruc „LoVe On Your Own” trafiła do sprzedaży 31 sierpnia. Ukochana Artura Boruca już jakiś czas temu postanowiła, że będzie spełniać młodzieńcze marzenia. Kilkanaście lat temu startowała w „Idolu”, w którym doszła do etapu klubowego. Co prawda, Sara odpadła z programu, ale miłość do muzyki pozostała. Po wielu latach powstał jej debiutancki krążek, który spotkał się z ciepłym odbiorem fanów.  

„Dziś odgrzebałam to zdjęcie.. Nie wiem , czy widać , ale byłam taka szczęśliwa! To dzień wydania mojego debiutanckiego albumu, mojego emocjonalnego dziecka, mojej historii pełnej wrażliwości , którą mogłam się wreszcie w Wami podzielić.. A Wy… nie zawiedliście mnie , okazaliście tyle miłości i zrozumienia dla tej nowej mnie i za to będę Wam dozgonnie wdzięczna ?” – wspomina Sara Boruc.

Artystka we wpisie używa również mocnych słów – wyznaje, że od teraz będzie otaczać się tylko życzliwymi ludźmi. Co się stało? Ktoś zaszedł jej za skórę?

„W moim życiu nie ma już miejsca na negatywne emocje i fałszywych ludzi , pokazaliście mi , że można tak zwyczajnie , bezinteresownie kogoś lubić , wesprzeć i dać tyle miłości ❤️” – czytamy na Instagramie gwiazdy.

https://www.instagram.com/p/BoZf7m2FI4x/?taken-by=mannei_is_her_name

Słodka niespodzianka

A co to był za tort? Okazuje się, że ciasto sprezentowała wytwórnia, z którą współpracuje Sara Boruc.

„Moja kochana wytwórnia @universalmusicpolska zadbała o to by ten dzień był specjalny !! Ten piękny torcik z okładką mojej płyty to właśnie prezent od nich? Dziękuje , ze jesteście, wpieracie , ze uwierzyliscie we mnie. To także dzięki Wam ten krążek jest jaki jest ❤️ kocham ❤️” – napisała wokalistka.

———————————————————————————————————