Robert Lewandowski

Robert Lewandowski: Nie będę nikogo przepraszał za to, że zarabiam

Robert Lewandowski jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie. W biznesie czuje się również jak ryba w wodzie. Nic dziwnego, że sportowiec może pozwolić sobie na życie w luksusie. Nie zamierza za to przepraszać, bo wie, ile pracy go to kosztowało . Szczere słowa kapitana polskiej reprezentacji! 

Robert Lewandowski: Nie będę nikogo przepraszał za to, że zarabiam

Zarobki Roberta Lewandowskiego od dawna wzbudzają wiele emocji. Nie jest tajemnicą, że sportowiec dostaje bardzo dużo pieniędzy za grę w piłkę, a do tego dochodzą jeszcze kontrakty reklamowe oraz zyski z jego biznesów. Piłkarza stać na wiele rzeczy, jednak pamięta, że na początku jego kariery sportowej nie było tak kolorowo, dlatego ma szacunek do pieniądza. W wywiadzie wspomina, jak kiedyś wyglądało jego życie. Aż trudno w to uwierzyć! 

„Mogę sobie pozwolić na wiele rzeczy; zarówno na to, czego potrzebuje jak też na to, o czym marzyłem. Mam na pewno szacunek do pieniądza, bo pamiętam czasy, kiedy mieszkaliśmy z Anią w komunalnym 45-metrowym mieszkaniu na Bielanach. Moim pierwszym autem był Fiat Bravo. Ania jeździła Matizem. Zarabialiśmy wtedy niedużo, starczało na bieżące potrzeby. Potem były coraz większe i większe pieniądze, ale wiemy też jak to jest, kiedy tych pieniędzy po prostu nie ma” – mówił piłkarz w rozmowie z „Wprost”.

W tym czasie zarobiłeś już 11 tysięcy 

Dziennikarz Szymon Krawiec podczas rozmowy z Robertem Lewandowskim powiedział: „Rozmawiamy już godzinę. W tym czasie zarobiłeś 11 tys. zł”. Jak zareagował sportowiec? Piłkarz ma świadomość, ile pracy kosztowało go dojście do tego momentu, w którym jest teraz i nie zamierza przepraszać za swoje zarobki. 

„Nie będę przepraszał nikogo za to, że zarabiam, a w Polsce ludzie często myślą, że muszą przepraszać za to, że mają pieniądze. Nie kupiłem też sobie Ferrari po to, żeby trzymać je w garażu. Nie będę przepraszać za to, że ciężko pracowałem i doszedłem do momentu, w którym jestem” – mówił zawodnik drużyny Bayern Monachium. 

Wszystko musi się zgadzać

Nie jest również tajemnicą, że „Lewemu” bardzo dobrze idą interesy. Jego inwestycje są przemyślane i przynoszą duże zyski. Myślicie, że na emeryturze sportowej piłkarz jeszcze bardziej zaangażuje się w biznes?

„Lubię to. Przysiąść sobie, podliczyć, przekalkulować, czy pieniądze wydane na taki projekt b się opłacały, jak szybko by się zwróciły. Ale też nie poświęcam temu dużo czasu, bo przecież gram, myślę przede wszystkim o tym, co mnie czeka na boisku” – podsumował kapitan polskiej reprezentacji.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: pl.m.wikipedia.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ