Przykazanie piąte: Nie zabijaj!

wiotaminy tekst   life4styleW mediach, gabinetach lekarskich i w szkołach bardzo dużo mówi się o witaminach. Nic dziwnego, te związki chemiczne są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Ich niedobór (tak samo jak nadmiar) może prowadzić do powikłań zdrowotnych. Niestety tak popularne w dzisiejszych czasach ułatwianie i przyśpieszanie wszystkich czynności dopadło również witaminy. Zamiast edukowania, jak możemy ich dostarczyć do organizmu w naturalny sposób oraz jak nie „zabijać” ważnych substancji w codziennych posiłkach, dowiadujemy się, które suplementy powinniśmy wybrać i jak często je łykać.

Podstawowe witaminy, jakie powinniśmy dostarczać naszemu organizmowi codziennie to te z grupy A (marchew, papryka, pomidory), B (jaja, orzechy, soja), C (warzywa liściaste, cytrusy, truskawki), D (oleje roślinne, tłuszcze zwierzęce, grzyby), E (orzechy, migdały, pieczywo razowe) i K (pomidory, truskawki, warzywa liściaste). Wszystkie one dbają o prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, przewodu pokarmowego, dbają o wszystkie narządy, skórę, włosy i paznokcie oraz wzmacniają odporność. Niestety w przygotowywaniu codziennych posiłków często na własne życzenie pozbywamy się tych zbawiennych związków chemicznych.

Najczęściej popełnianym morderstwem w kuchni jest zbyt długa lub często niepotrzebna obróbka termiczna. Najlepiej unikać smażenia i przestawić się na pieczenie lub grillowanie. W przypadku gotowania należy postawić na krótki czas pobytu produktów wodzie. Lepiej zjeść lekko niedogotowane warzywa z zawartością witamin, niż rozgotowane bez żadnych wartości odżywczych. Jeśli istnieje taka możliwość to warto postawić na surowe produkty.

Kolejnym kulinarnym błędem jest wystawianie owoców i warzyw na działanie światła oraz kontakt z wilgotnością. Zbyt długie przechowywanie produktów również im nie sprzyja. Utlenianie niszczy witaminy z grupy A, C, D i E. Z kolei przetrzymywanie świeżych produktów w torebkach foliowych może być przyczyną groźnych chorób. Reklamówki i woreczki najlepiej zastąpić papierowym ręcznikiem lub czystą ściereczką.

Niepozornym mordercą witamin jest również nóż. Każde przekrojenie warzywa pozbawia go kolejnych witamin, dlatego dobrze jest unikać drobnego siekania produktów do sałatek i surówek. W niektórych przypadkach można nawet całkowicie zrezygnować z użycia ostrych narzędzi, na przykład sałatę doskonale można porwać w palcach.

Wcielając w życie te nieskomplikowane zmiany będziemy mogli zaoszczędzić na kupowaniu niepotrzebnych tabletek, które nie do końca mają tak zbawienne właściwości, jak jest to przedstawiane w reklamach.

Anna Kukiełka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ