Promocja zdrowia czy negacja wartości religijnych?
Jak powiedział prezydent Bronisław Komorowski – to były najlepsze tygodnie w historii polskiego tenisa. I choć żaden z Polaków nie grał w finale ani nie przywiózł trofeum, wszyscy byli tak samo gorąco witani po powrocie do kraju. Ich popularność wzrosła o kilka stopni nie tylko w Polsce.
Zagraniczne media najbardziej zainteresowane były jednak Agnieszką Radwańską. To właśnie ona otrzymała od elitarnego pisma „The body Issue” propozycję sesji zdjęciowej i udzieliła gazecie jednego ze swoich najbardziej ekskluzywnych wywiadów. Zdjęcia tenisistki obiegły świat z prędkością światła. W Polsce wywołały ogromną burzę za sprawą uwydatniania swoich wdzięków lub mówiąc prostym językiem – dziewczyna jest na nich po prostu naga. Siedzi nieopodal basenu, gdzie pływają piłki tenisowe.
Mało kto zwrócił uwagi na słowa Radwańskiej, która powiedziała, że codziennie gra w tenisa, spędza długie godziny na siłowni, a częścią ciała, którą chciałaby w sobie zmienić jest ramię, którym serwuje, ze względu na jego podatność na kontuzje. Pominięto także słowa wspomnienia o dzieciństwie i pierwszych ćwiczeniach sportowych zarówno z ojcem jak i siostrą: Mój ojciec pokazywał nam naprawdę fajne ćwiczenia kiedy byłyśmy dziećmi. Na przykład zanim zaczęłam uderzać piłki, najpierw uderzałam balony. Obie z siostrą byłyśmy malutkie, jak zaczynałyśmy to sięgałyśmy wzrostem gdzieś w okolice połowy siatki. Balony było więc łatwiej nad nią przebijać.
Politycy PiS wydają się być wyjątkowo zbulwersowani nagim występem tenisistki. Ich zdaniem niedopuszczalnym jest, by osoba, która deklaruje się jako wierząca, występowała nago. Wedle przekonań partii jest to czyste pogwałcenie wartości religijnych. Jak twierdzi poseł (nie, nie posłanka) Krystyna Pawłowicz – Takie zdjęcia odbierają jej tylko powagę. Zrobiła to niepotrzebnie. Ja mam o wiele więcej do pokazania niż ona, a mimo to bym się nie rozebrała. I całe szczęście pani poseł! Nie można aż tak bardzo przesadzać! Sesja miała na celu pokazać nie tyle wdzięki Agnieszki, ale przede wszystkim ma promować sport i zdrowy tryb życia. Radwańska jest doskonałym przykładem na to, że jeśli będziemy ćwiczyć to mamy szansę mieć piękne ciało.
Poza tym, jest kobietą atrakcyjną i nie ma najmniejszego powodu, by wstydzić się tego, jak wygląda. Co więcej, nie jest pierwszą osobą, która występuje w „The body Issue” – innych jakoś nie krytykowano. „TbI” nie jest pismem pornograficznym, lecz sportowym. A to, że jest pierwszą Polką, z którą gazeta postanowiła przeprowadzić wywiad dodaje jej osobie jeszcze więcej prestiżu i pokazuje, że jest tenisistką na skalę światową.
Nie róbmy z tego wielkiej rangi problemu. Są ważniejsze sprawy, którymi warto by było się teraz zająć. A co najważniejsze Agnieszka Radwańska wystąpiła dokładnie tak, jak ją Pan Bóg stworzył.
Anna Matysek