Polska Myszka Miki paliła papierosy, oglądała striptiz i … dać w zęby też potrafiła
Wśród przedwojennych polskich reklam na uwagę zasługuje zabawna, niema kreskówka „Czar Atlantydy”, w której zostaje odkryta tajemnica uroku legendarnej krainy. Dwie myszy spotykają się przy posiłku i muzyce, w afrykańskiej scenerii. Jedna z nich opowiada swoją historię odkrycia słynnej Atlantydy. Cały urok nie polegał na ślicznej myszce, tańczącej egzotyczne tańce, lecz na tym, że częstowano tam wyrobami „HERBOWO”.
Działalność reklamowa przedsiębiorstw chcących sprzedać swoje produkty i usługi nie jest czymś nowym. W okresie międzywojennym w Polsce działała firma „HERBEWO”. Powstała ona w 1920 r. w Krakowie, z połączenia trzech przedsiębiorstw – Fabryka Tutek Cygaretowych „Polonia” Rudolfa Herliczki, przy ul. Zyblikiewicza 9, w której zatrudniano 520 robotników, „Krakowska Fabryka Tutek i Bibułek Cygaretowych” Władysława Bełdowskiego, przy Starowiślnej 26, gdzie pracowało 250 osób, oraz Zakłady Przemysłowe Stanisława Wołoszyńskiego. Firma „HERBEWO” wzięła swoją nazwę od pierwszych liter nazwisk założycieli. Była to jedna z największych fabryk w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce, która zajmowała się produkcją tutek i bibułek papierosowych. W latach trzydziestych zatrudniała aż 600 przedstawicieli handlowych sprzedających wyroby tytoniowe w całej Polsce i Europie.
Właściciele przedsiębiorstwa rozpoczęli w latach trzydziestych budowę nowych budynków fabrycznych, przy Alei Słowackiego 64 w Krakowie. Kompleks budynków zaprojektował znany architekt Józef Pokutyński. W nowym zakładzie przemysłowym zainstalowano nowoczesne maszyny, co pozwoliło na zwiększenie produkcji, pomimo kilkakrotnego zmniejszenia zatrudnienia. W wyniku zwiększenia wydajności bardzo poważnie wzrosły zyski spółki. W 1926 r. wynosiły one 150 tys. zł, a w 1927 r. – 186 tys. zł, przy zatrudnieniu 170 robotników. Zyski te były nadal wysokie w latach wielkiego kryzysu, np. w 1932 r. wynosiły 399 tys. zł, w 1933 r. – 422 tys. zł i w 1934 r. – 478 tys. zł.