Zaskakujący wynik raportu IQS!

Aż 43 procent Polaków określa się jako, ci którzy w ogóle nie jedzą mięsa, bądź starają się je ograniczać. Wskazują wyniki raportu IQS. Fleksitarianizm – dieta polegającą na minimalnej, ograniczonej liczbie posiłków mięsnych, to ostatnio znaczący trend na polskim rynku. Jest to zjawisko stosunkowo młode, jednak coraz pewniej wkracza do mainstreamu. To nie tylko dieta, a także styl życia i wyższa świadomość. Konsekwencje nowej mody mogą być odczuwalne ze względów biznesowych – spadek zapotrzebowania na mięso mogą odczuć producenci mięsa oraz sklepy mięsne. Ankietowani nie przejmują się kalorycznością czy zawartością tłuszczu w mięsie. Zmiany te, dyktowane są głównie obawą przed chemią, znajdującą się w składzie mięsa. I to główny argument przemawiający na rzecz nowej mody. Ważne stają się tutaj także względy etyczne, takie jak niehumanitarny ubój – a co za tym idzie – cierpienie zwierząt i faszerowanie ich antybiotykami. Warto ten trend potraktować więc poważnie.

„Wraz z fleksitarianizmem rośnie trend premiumizacji mięsa. Przybiera on różne postaci – kupowanie i jedzenie lepszego, droższego mięsa, ale też spożywanie mięsa, które pochodzi z pewnego źródła, od zaufanego sprzedawcy.”

Co najciekawsze – to właśnie Warszawa znajduje się w czołówce światowego zestawienia, krajów przyjaznym weganom. W Stanach Zjednoczonych, to właśnie ta dieta – fleksitarianizm, okrzyknięta jest jako jedna z najlepszych diet roku 2019. W Polsce grupą popierającą taki styl życia są głównie kobiety i osoby starsze, zazwyczaj posiadające wykształcenie wyższe. Natomiast, trend ten ma się umacniać i zająć znaczącą pozycję na rynku.