„Płyta jest spójna z tym, co czuję”
Właśnie nagrał debiutancką płytę „Z całych sił”, a jego singiel „Na chwilę” ma już przeszło milion odsłon na You Tube’ie. Grzegorz Hyży – finalista 3. edycji „X Factor” doskonale wykorzystał swoje 5 minut i podbija polską scenę muzyczną! Jaka jest pierwsza płyta Grzegorza i czy ma jeszcze jakieś muzyczne marzenia? O tym w specjalnym wywiadzie dla Life4style!
Patrycja Ceglińska: Jak rozpoczęła się Twoja współpraca z TABB’em i jak Wam się pracowało?
Grzegorz Hyży: Pierwszy krok w moją stronę zrobił TABB. Jeszcze podczas trwania programu „X Factor” napisał do mnie wiadomość z propozycją stworzenia wspólnego projektu. Natomiast z mojej strony, kroki podjąłem dopiero po podpisaniu kontraktu. Po zakończeniu programu umówiliśmy się u niego w studiu, gdzie tak naprawdę od razu wzięliśmy się do pracy. Spędziliśmy sporo czasu na rozmowach o tym, jak to ma wyglądać i w którą stronę chcemy iść, a że nasze wizje były spójne to ta praca przebiegała w dość szybkim tempie i przyjemnej atmosferze.
Uważasz, że talent show pomógł Ci w karierze?
„X Factor” był przemyślanym krokiem, świadomym rozdziałem w moim życiu. Traktowałem ten program jako narzędzie do spełnienia moich założeń. Chodziło mi o zdobycie większego grona odbiorców, chciałem pokazać siebie, a to prowadziłoby do podpisania kontraktu. I tak też się stało.
Nie bałeś się, że program telewizyjny sprawi, że będziesz musiał pójść na ustępstwa w swojej twórczości?
No właśnie nie. Ja od samego początku twardo stąpałem po tej nowej dla mnie ziemi i jasno stawiałem granice jak chcę, żeby to wyglądało i gdzie kończy się możliwość pójścia na kompromis. Cieszę się, że udało mi się zrobić materiał, z którym się identyfikuję.
Tekst do Twojego debiutanckiego singla napisała Karolina Kozak. Podejrzewam, że ten wybór nie był przypadkowy…
Absolutnie nie. Jak zapadła decyzja, że cały album będzie po polsku to miałem w głowie jedno nazwisko, które przede wszystkim chciałem pozyskać do współpracy. I to była właśnie Karolina, bo cenię ją za niebanalne teksty, wrażliwość, za niespotykaną umiejętność przelewania emocji na słowo pisane. Natomiast nad tekstami pracowali też inni artyści, np. Kamil Durski, Wojciech Łuszczykiewicz, Marcin Piotrowski i ja.
Piosenka „Na chwilę” ma już ponad milion odsłon na YT. To duży sukces!
Wiesz co, ja śledziłem to do pewnego momentu, bo później były inne obowiązki związane z tym projektem. Chociażby kręcenie teledysku czy planowanie spotkań, jeśli chodzi o tour, który dzisiaj się kończy. Bardzo się cieszę z takiego wyniku i mam nadzieję, że teledysk również dobije do miliona.
Co dał Ci program „X Factor” poza tym, że twoja kariera nabrała rozpędu?
Poza tym, że dzięki temu programowi zrealizowałem swoje cele to przede wszystkim przeżyłem cudowną przygodę i poznałem niezwykłych ludzi, z którymi częściowo mam kontakt.
Masz jakieś inne muzyczne marzenia? Może chciałbyś nagrać z kimś duet?
Dalej to na pewno koncerty. Tego nie mogę doczekać się najbardziej. Zresztą moją przygodę z muzyką zacząłem od koncertów, bo wtedy konfrontuję mój materiał i odczytuję wrażenia i emocje na bieżąco ze strony fanów. My wysyłamy im dawkę dźwięków, a oni oddają nam energię z podwójną siłą i to jest bardzo fajne!
Gdzie w najbliższym czasie będzie można Cię usłyszeć?
Od połowy czerwca ruszamy z letnimi koncertami, a aktualna lista miejscowości pojawi się niebawem na moim FB.
Masz muzyczne autorytety?
Ja mam dość szerokie spectrum muzyczne, bo od małego byłem karmiony dobrą muzyką. Zaczynało się od mocnych zespołów rockowych i teraz kiedy już sam sobie wybieram muzykę, której słucham to lubię szperać i szukać zespołów, które są niszowe. Wtedy cieszę się podwójne: że znalazłem coś wyjątkowego i że delektuję się tym jako jeden z nielicznych. Ostatnio dość namiętnie słuchałem trio London Grammar. Jednak nie zamykam się na jeden kierunek muzyczny, szukam inspiracji w różnych gatunkach.
Nie boisz się, że Twoje pojawienie się w mediach i Twoja kariera jest na chwilę?
Jestem pewien, że ta płyta jest spójna z tym co czułem i z tym, co przeżywałem i że ten przekaz jest szczery i prawdziwy. Mam nadzieję, że tak zostanie odczytany przez moich fanów i nowych odbiorców i że skradnie ich serca na dłużej.
Jaka jest płyta „Z całych sił”?
Ta płyta porwie słuchacza w dość niespokojną podróż po skrajnych emocjach. Przeplata się w niej smutek, żal, ale też napawa energią i optymizmem, żeby wstać i iść dalej.
Rozmawiała Patrycja Ceglińska