Playboy zaoferował Kożuchowskiej rekordową stawkę za pokazanie pleców
Znana z wizerunku religijnej „Matki Polski” Małgorzata Kożuchowska, otrzymała od magazynu Playboy propozycję rozbieranej sesji. Redakcja zaoferowała aktorce podobno najwyższą możliwą stawkę – 50 tysięcy złotych.
Playboy proponował artystyczną sesję
Nieugięta Kożuchowska odmówiła magazynowi, choć Playboy ” chciał, by pokazała jedynie plecy. Najwidoczniej aktorka przywiązana jest do swojego wizerunku i nie chce podważać go zdjęciami w kontrowersyjnym piśmie.
– Zaproponowaliśmy jej najwyższą stawkę, jakie teraz płacimy gwiazdom, czyli 50 tys. Zł. Proponowaliśmy sesję artystyczną, wysmakowaną i piękną. W praktyce Małgosia miałaby pokazać tylko plecy. Ale ona nawet o tym nie chciała słyszeć – ujawnia informator „Super Expressu”.
Kożuchowska dwa o wizerunek
Rozbierana sesja to nie jedyna oferta, która aktorka odrzuciła w ostatnim czasie. Kożuchowska postanowiła także, że nie zagra w wystawianym w Teatrze Narodowym spektaklu „Kotka na gorącym blaszanym dachu”. Rola, za która Elizabeth Taylor dostała nominację do Oscara, wymagałaby od Kożuchowskiej rozebrania się do bielizny.
Zachowanie Kożuchowskiej zaskakuje zwłaszcza te osoby, które znają jej drugą, prawdziwszą stronę. W swojej książce „Bomba” Karolina Korwin-Piotrowska jakiś czas temu napisała, jak naprawdę zachowuje się aktorka.
– Ma dwie twarze – zapewnia dziennikarka. Ta oficjalna to twarz uduchowionej felietonistki gazety prawicowej, prowadzącej program katolicki, ucieleśnionej zwyczajności w postaci Hanki Mostowiak. Ma też drugą twarz – to megazabawna, inteligentna, złośliwa i świntusząca kobieta, która, gdy ją nastrój poniesie, zatańczy, zaśpiewa i zabawi się do rana siarczyście przy tym klnąc – zapewnia Karolina Korwin-Piotrowska.
Fot. Instagram malgorzatakozuchowska_