Artystka Sarah Maple ogłosiła, że zaprojektowany przez nią płaszcz skutecznie zniechęci potencjalnych gwałcicieli do wyrządzenia krzywdy noszącym go kobietom. Jej deklaracja oczywiście nie może być traktowana poważnie, ale po raz kolejny zwraca uwagę na problem piętnowania ofiar przemocy seksualnej.

Projekt Brytyjki ma jeszcze raz zwrócić uwagę na to, że winę za gwałt ponosi wyłącznie sprawca, nigdy ofiara, bez względu na to, jak ta się ubiera albo zachowuje.

Artystka w wywiadzie dla Huffington Post dała wyraz swojej irytacji tym, że ofiary gwałtu wciąż powszechnie uznaje się za odpowiedzialne za przemoc:

Znam wiele kobiet, które jej doświadczyły, ale nigdy tego nie zgłosiły, ponieważ nie chciały „robić wokół siebie zamieszania” albo bały się, że nikt im nie uwierzy. Przeczytałam „Everyday Sexism” Laury Bates i uświadomiłam sobie, jak powszechne jest to przekonanie – jak wielu kobietom mówi się, że nie doszłoby do gwałtu, gdyby nie miały na sobie takiego stroju albo gdyby nie przebywały w jakimś miejscu same.

Artystka podkreśla, że każdy powinien mieć możliwość ubierania się tak jak chce, bez strachu o to, czy nie stanie się z tego powodu obiektem agresji seksualnej.

Sarah Maple to artystka, która chętnie podejmuje tematykę feministyczną, a także łączy elementy popkultury z tradycją islamu, którą odziedziczyła po pochodzącej z Iranu matce. Poprzez swoje nierzadko szokujące projekty i performace chce pobudzić widzów do zastanowienia się nad palącymi problemami współczesności, z przemocą wobec kobiet na czele.

Źródło: hellogiggles.com/anti-rape-cloak

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.