Nowy film z Johnnym Deppem!

Johnny Depp, pomimo upływu lat, wciąż jest uznawany za jednego z najlepszych i najseksowniejszych aktorów amerykańskich. Był trzykrotnie nominowany do Oscara. Ostatnio na ekranach kin można zobaczyć go w roli odrobinę ekscentrycznego, angielskiego arystokraty. Czy po raz kolejny zachwycił swoją grą?

film.org.pl Dzieciństwo Johnny’ego Deppa nie należało do najszczęśliwszych. Nic nie wskazywało na to, że zostanie wybitnym aktorem. Rozwód rodziców spowodował u mężczyzny załamanie nerwowe i był przyczyną zażywania narkotyków. John wziął się jednak w garść i rozpoczął karierę muzyczną. Krążą informacje, że był na muzycznym tournée ze słynnym rockmanem – Iggy Popem. Od 23 stycznia w polskich kinach można zobaczyć najnowszy film z Deppem.

Zadziorny wąsik i filuterny błysk w oku to charakterystyczne znaki rozpoznawcze głównego protagonisty filmu Bezwstydny Mortdecai. Mężczyzna jest niezaradny życiowo, posiada ogromną wiedzę na temat sztuki, dość sporą kolekcję obrazów i piękną żonę, w której postać wcieliła się Gwyneth Paltrow. Akcja filmu rozpoczyna się w momencie, kiedy zostaje skradziony słynny obraz Goi. Mortdecai jako znawca artystycznej dziedziny zostaje poproszony o pomoc przez przedstawiciela angielskiego wywiadu, który jest również jego rywalem o rękę ukochanej. Zaistniała sytuacja przedstawia się w dość nieskomplikowany sposób: w trakcie renowacji dzieła sztuki zostaje zamordowany konserwator, a obraz zabiera złodziej, zapewne jakiś szalony kolekcjoner. Akcja komplikuje się w momencie, kiedy pojawia się podejrzenie, że na płótnie ukryto tajemniczą informację… W pogoni za nierozwiązaną zagadką bohater przemierza pałace Rosji oraz inne fascynujące miejsca.

Dzieło niepozbawione jest humorystycznych gagów. Pod tym względem szczególnie wyróżnia się postać ochroniarza głównego bohatera, który w swoich masochistycznych zapędach potrafi rozbawić widza do łez. Mortdecai dzielnie dotrzymuje mu towarzystwa – jego nieporadność oraz tchórzostwo nadają filmowi ironiczno-komiczny charakter.

Jak wypadł Johnny Depp jako aktor? Jego rola była bez zarzutu, pojawia się jednak myśl, że gdzieś już widzieliśmy podobną postać. Mowa tu oczywiście o kapitanie Jacku Sparrowie. Pomimo tego, że film jest dobry w swoim gatunku, Depp nie stworzył swoją grą niczego nowego. Akcję dzieła równie dobrze moglibyśmy przenieść w czasy, kiedy świat kupców i handlarzy towarów drżał w posadach, gdyż panami mórz byli piraci. Podobna mimika, gestykulacja oraz charakter postaci, który nasuwa skojarzenie z małym chłopcem uwięzionym w ciele dużego mężczyzny, sprawiają, że Johnny Depp wypadł dość słabo jako aktor w kontekście swojego całego dorobku filmowego. To odtwórca roli nadaje postaci osobowość. Czyżby najbardziej rozchwytywanej gwieździe Hollywood zabrakło potencjału? Czy Johnny Depp będzie potrafił nas jeszcze czymś zaskoczyć? Podobnie jak Helena Bonham-Carter aktor uwielbia rolę lekko stukniętych, wręcz szalonych postaci. Dlatego ta para tak często pojawia się w filmach ekscentrycznego reżysera – Tima Burtona. Wszystko wskazuje jednak na to, że Deppowi skończyły się pomysły na role zdziwaczałych protagonistów. Woli grać na bezpiecznym gruncie schematycznego manieryzmu niż zainicjować nowy rys charakteru przewrotnych bohaterów.

Pomimo tego, osoba Mortdecai’a jest dość przekonywująca. Charakteryzuje ją niewymuszona nonszalancja, talent do popadania w kłopoty, ogromna wiedza i brak zmysłu praktycznego. Udało mu się stworzyć wizerunek postaci ze starodawnych, angielskich obrazów, która kocha wszystko co rodowite i nie potrafi zrozumieć postępu społecznego. Dość dobrze obrazują to sceny w trakcie pobytu w Stanach Zjednoczonych, kiedy Mortdecai czuje niesmak wobec wszystkiego co wiąże się z amerykanizacją. Niestety duch Jacka Sparrowa jest obecny w każdej minucie tego seansu i dominuje nad kreacją dojrzałego arystokraty, który żyje minionymi czasami. Nie można tego nazwać syndromem jednej roli, która raz odtworzona jest obecna pod postacią niektórych cech w każdym bohaterze. Po wcieleniu się w rolę słynnego kapitana Johnny Depp brał udział w innych filmach. Do tych, które warto wspomnieć należy Dziennik zakrapiany rumem. Aktor zagrał w nim w postać kontrowersyjnego dziennikarza, uzależnionego od alkoholu. Niespełniony artystycznie Paul Kemp przyjeżdża do malowniczego Portoryko, gdzie przeprowadza wywiady z mieszkańcami, ogląda walki kogutów pomiędzy alkoholowymi libacjami i schadzkami z kobietą bizmesmena, którą zagrała Amebr Heard. Owo upojenie alkoholowe, nieprzytomny, przekrwiony wzrok również w pewnym stopniu nasuwają skojarzenia z postacią Jacka Sparrowa. Szczególnie scena, w której do pokoju hotelowego wchodzi pracownik i zastaje przewróconą na podłodze lodówkę. Jedyne na co stać w tym momencie skacowanego Kempa to tekst, w którym przekonuje przybysza, że urządzenie ma usterkę, którą chce zgłosić. Jak się okazuje, aby otworzyć lodówkę nie trzeba było jej demolować, wystarczyło przekręcić kluczyk…

W filmie Bezwstydny Mortdecai nie może oczywiście zabraknąć wątku miłosnego. Piękna i delikatna Johanna pomimo wielu lat małżeńskiego pożycia nadal stanowi obiekt westchnień w oczach swojego męża, który jest gotów pozbyć się dla niej swojego największego skarbu – wąsów. O względy postaci granej przez Paltrow ubiega się także przedstawiciel angielskiego wywiadu – Martland, w którego wcielił się Ewan McGregor. Johanna pomimo klasy i delikatności, którą emanuje jest postacią, która trzyma w ryzach całe towarzystwo, dominuje nad zapatrzonymi w nią mężczyznami opanowaniem i rozsądkiem. Oczywiście ma świadomość swojej kobiecej władzy nad mężem i Martlandem. Wykorzystuje to, nie tracąc przy tym na swoim uroku. To ona rozwiązuje zagadkę zaginionego obrazu.

Najbardziej komiczną z postaci jest Jock. Poczciwy i wierny niczym pies, który dałby sobie obciąć ostatnią, zdrową kończynę, aby uratować swojego Pana. Siła wrażliwości i empatii mężczyzny dorównuje sile jego mięśni. Wrodzone dobro nie przeszkadza mu jednak w rozkochiwaniu każdej przedstawicielki płci przeciwnej, która spotka na swojej drodze i fizycznej konsumpcji uczucia.

Bezwstydny Mortdecai z pewnością jest dziełem godnym polecenia dla osób, które lubią w filmie wartką akcję, wyścigi samochodowe, humorystyczne dialogi i tajemnicze zagadki.

Marta Nagórka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ