Jak wyglądałoby spotkanie Czerwonego Kapturka, Kopciuszka, Roszpunki i złej Czarownicy w jednej bajce? Niedługo będziemy mieli okazję się o tym przekonać. Najnowsza hollywoodzka produkcja, musical „Into the Woods” jest połączeniem najpopularniejszych baśni braci Grimm. Film w iście gwiazdorskiej obsadzie.

Rob Marshall, reżyser znany z filmów takich jak „Wyznania Gejszy”, „Nine” czy „Chicago” podjął się nie lada wyzwania: połączyć bohaterów i wątki z kilku kultowych baśni braci Grimm w jedną, spójną historię. „Czerwony Kapturek”, „Kopciuszek”, „Roszpunka” oraz „Jaś i magiczna fasola” to tylko niektóre z baśni, których elementy wykorzystano w scenariuszu. Postaciami łączącymi wszystkie wątki są Piekarz i jego żona, którzy zostali przeklęci przez wiedźmę. Aby zdjąć urok, muszą wybrać się do mrocznych lasów i odnaleźć odpowiednie przedmioty. Podczas podróży spotykają bohaterów z różnych baśni, którzy również przeżywają swoje małe dramaty. Jak się przekonamy, intencją Czarownicy było pokazanie każdemu z nich, że wypowiadanie pustych, nieprzemyślanych życzeń może mieć przykre konsekwencje.

Utrzymany w konwencji musicalu film zachęca nie tylko nietuzinkową historią, ale również obsadą pełną najgorętszych nazwisk Hollywood. W roli Wiedźmy zobaczymy bezkonkurencyjną Meryl Streep, Żonę Piekarza gra Emily Blunt, w Kopciuszka wciela się Anna Kendrick, zaś w jej Księcia, znany z serii „Star Trek”, Chris Pine. W „Into the Woods” pojawia się również Johnny Depp, który zawsze fenomenalnie sprawdza się w filmach z pogranicza fantastyki i komedii. Warto zobaczyć jak poradzi sobie tym razem, w roli złego Wilka.

Premiera „Into the Woods” zaplanowana jest na tegoroczne Boże Narodzenie. Z pewnością będzie to hit, który do kin przyciągnie miliony widzów spragnionych rozrywki na najwyższym poziomie. Śpiewającej Meryl Streep po prostu nie można przegapić!

{youtube}sNVGDZHRJXM|650|450|{/youtube}

Joanna Bochnia