Męska walka o równouprawnienie
O tym, jak ciężko ojcom uzyskać prawo do sprawowania opieki nad dzieckiem wiedzą tylko Ci, którzy sami walczyli z systemem. Na forach roi się od postów zdesperowanych mężczyzn, którzy przeświadczeni o konieczności zajęcia się własnym dzieckiem szukają pomocy. Jak ta sprawa wygląda z punktu prawnego opisuje prawnik – Bartosz Janik
„Dyskryminacja ojców w zakresie powierzania im opieki nad dzieckiem jest zagadnieniem, nad którym toczy się debata od wielu lat. Z jednej strony, przyznać trzeba, że sytuacja taka nie wynika wprost z obowiązujących przepisów, w których stwierdza się jedynie, że przy braku porozumienia co do opieki nad dzieckiem, prawa do tej opieki jednego rodzica powinny zostać ograniczone (art. 58 KRO). Z drugiej strony, na poziomie stosowania prawa dochodzi do sytuacji, w której ojcowie są dyskryminowani poprzez nieprzyznawanie im opieki nad dzieckiem w przeważającej większości spraw, np. 2011 r. w tego typu sprawach wydano ogółem 39.288 orzeczeń, w tym obojgu rodzicom powierzono władzę rodzicielską – w 13.297 sprawach, matce – w 23.553 sprawach, a ojcu – w 1.674.” (http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/gowin-skonczyc-z-dyskryminacja-ojcow [dostęp 18.02.14]). Widzimy wyraźnie jaka jest skala problemu. W tym momencie można zadać niezwykle ważne pytanie: skoro prawo nie wprowadza asymetrii w zakresie domniemanych uprawnień rodziców oraz nie wprowadza żądnych domniemań dotyczących rozstrzygnięć, oraz żadnych preferencji wyrażonych bezpośrednio w przepisie, to dlaczego statystyka jest tak niekorzystna dla ojców?
Wydaje się, że na to pytanie bardzo ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi lub odpowiedzi wskazującej na jednej konkretny czynnik. Raczej skłaniali się będziemy do twierdzenia, że na taką sytuację składa się wiele elementów, w większości opartych na pewnych stereotypach. Po pierwsze, w sprawach o przyznanie opieki nad dzieckiem sąd bardzo często korzysta z opinii biegłych (zarówno w sprawach „podstawowych”, jak i w ramach powództwa o ustanowienia kontaktów z dzieckiem, które wnoszone jest przez rodzica pozbawionego kontaktów z dzieckiem) którzy z reguły opiniują na korzyść matki dziecka. Tu należy uczynić uwagę, jakkolwiek by to nie brzmiało, jest to oczywiście określenie błędne – jedynym wyznacznikiem rozstrzygnięcia sądu powinno być dobro dziecka: „Powierzenie władzy rodzicielskiej nad dziećmi rozwodzących się małżonków może być dokonane jedynie i wyłącznie z punktu widzenia dobra tych dzieci.” (orzeczenie SN z dnia 16 czerwca 1958 r., IV CR 383/57 (RPE 1959, nr 4, s. 266)). Wracając do biegłych, bardzo ciężko tłumaczyć taką sytuację, gdyż biegły z definicji powinien być niezależnym ekspertem, jednakże w opiniach biegłych z reguły pojawiają się stereotypowe sformułowania odnoszące się do „niezdolności” stworzenia właściwych warunków wychowawczych przez mężczyznę. Opinie biegłych rażą stronniczością, tendencyjnością oraz powoływaniem się na fałszywe dane. Z drugiej strony, w sytuacji, gdy sąd rozstrzyga bez zasięgania opinii biegłych, rozstrzyga zazwyczaj na korzyść matki. Dzieje się tak z tych samych powodów. Dołączyć można sugestię, że może się to wiązać ze strukturą zatrudnienia w wydziałach rodzinnych sądów, gdzie przeważają kobiety (dla przykładu: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/424619,parytet-w-orzecznictwie-czyli-niech-sadza-nas-oni.html [dostęp 18.02.14]) co może mieć wpływa na tendencyjność rozstrzygnięć.”
W Polsce jest wiele organizacji, które pomagają ojcom w walce o ich prawa. Mężczyźni proszą o pomoc, piszą listy, jak ten publikowany na stronie „www.fundacjaojcow.org.pl”:
„Łomża,
Witam! Jestem ojcem 6-cioletniej Oli. Właśnie jestem po rozwodzie i mam przyznane widzenia z dzieckiem w poradni RODK w Łomży w każdy drugi i czwarty poniedziałek miesiąca. Na pierwsze spotkanie była żona nie przyszła, natomiast na drugie przyszła, ale nie dała nawet spokojnie porozmawiać z dzieckiem, każdy kontakt był zabraniany, źle nastawione dziecko przeciw mnie nie chciało ze mną rozmawiać ani się bawić. Każda propozycja z mojej strony była odrzucana, bo dziecko spojrzało na matkę, która kręciła głową, że nie można. Siedziałem tak dwie godziny aż w końcu kazała dziecku nazwać mnie zboczeńcem, wtedy zgłosiłem to pani pedagog, która była w pokoju obok, zwróciła uwagę byłej żonie, że to mają być kontakty ojca z dzieckiem a nie uniemożliwianie ich, ale tego matka dziecka nie zrozumiała, kłóciła się ze mną w obecności dziecka. Proszę o wsparcie, bo nie wiem jak dalej postępować.
Z poważaniem Grzegorz.”
Problemem nierównego traktowania mężczyzn w odniesieniu do prawa do opieki nad dzieckiem zajmuje się Forum Matek Przeciw Dyskryminacji Ojców, które prowadzi działania wspierające najczęściej swoich synów w walce o dzieci. Na pytanie, dlaczego ich działania są takie ważne, odpowiada Janina Fabisiak Prezes Stowarzyszenia Forum Matek Przeciw Dyskryminacji Ojców:
„Przecież rodzina to nie matka i dzieci. Rodzina to grono najbliższych do których należą tez rodzice ojca , czyli dziadkowie ojczyści, którzy w procesie rozwodu są całkowicie odsunięci od wnucząt – jak ojciec od dzieci- w przeciwieństwie do rodziców matki dzieci, czyli dziadków macierzystych. Ważne dlatego , że ojcowie , nasi synowie to nasze dzieci, to oni cierpią, to oni fałszywie pomawiani są o przemoc , molestowanie , gwałty, stalking., to oni nachodzeni są przez komorników, kuratorów, policję i im odbiera się prawa jazdy za nie płacone alimenty , bo takie jest prawo. Po prostu podlegają przemocy ze strony Państwa. Mamy narastający trend samobójstw ojców prześladowanych przez sądy w sprawach rodzinnych- za brak dostępu do dzieci. Ponadto dzieci izolowane od ojców tez cierpią .Wychowywane bez ojca , nierzadko z nowym tatusiem zatracają swoją tożsamość. Dlatego ten proceder musi być przerwany. Naszym celem jest sprawowanie opieki naprzemiennej.
Tak samo, jak trudno być kobietą, trudno być facetem. Stąpamy po tej samej glebie, mamy w sobie te same emocje i stykamy się z tymi samymi problemami życia codziennego. Nie jestem z Marsa, nie jestem z Wenus. Jestem z planety Ziemia!
Dagmara Sobczyk
Fundacja Masculinum
Stowarzyszenie Forum Matek Przeciw Dyskryminacji Ojców
Fundacja Ojców Pokrzywdzonych przez Sądy