Martyna Wojciechowska już tak nie wygląda. To koniec długich włosów!

Martyna Wojciechowska o pozowaniu na ściance z partnerem. Co tam się wydarzyło?

Martyna Wojciechowska po raz pierwszy z partnerem Przemysławem Kossakowskim pojawiła się na balu Fundacji TVN. Para pozowała na ściance. Wydawało się, że dziennikarka nie szczędziła czułości ukochanemu. Jednak okazuje się, że jej intencje były zupełnie inne! Co się tam wydarzyło? Podróżniczka tłumaczy!

Martyna Wojciechowska o pozowaniu na ściance z partnerem. Co tam się wydarzyło?

Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski tworzą jedną z najbardziej gorących par w polskim show-biznesie. Nic dziwnego, że zakochani wzbudzają duże zainteresowanie mediów. Para po raz pierwszy wybrała się razem na bal Fundacji TVN. Zakochani pozowali fotoreporterom na ściance. Wydawało się, że nie stronili od okazywania czułości, jednak dziennikarka tłumaczy, że sytuacja była zupełnie inna. 

– Po raz pierwszy poszłam na przyjęcie z moim partnerem. (…) Stanęliśmy na tzw. ściance, próbowałam wcześniej tłumaczyć, że będzie dużo fleszy, dziennikarzy, zamieszania i tak też się stało. Ale Przemek, jednak zaskoczony tym tłumem naprzeciwko nas, powiedział (…) coś w stylu: „Skąd tu tyle fotoreporterów?” Nachyliłam się do niego i powiedziałam na ucho: „Słuchaj, ludzie potrafią czytać z ruchu warg”, i zaczęłam się śmiać. To był ułamek sekundy. Następnego dnia przeczytałam, że zamiast stanąć jak człowiek, to wieszałam się na nim „rozpalona do czerwoności”. Że Martyna Wojciechowska sprzeniewierzyła się wszystkim wyznawanym do tej pory wartościom – mówiła Martyna Wojciechowska w rozmowie ze „Zwierciadłem”.

https://www.facebook.com/martyna.world/photos/a.10152976954805565/10161063659860565/?type=3&theater

Zrobiła to dla lansu?

Dziennikarka odniosła się również do komentarzy internautów, którzy zarzucali jej, że dla popularności adoptowała dziewczynę z Tanzanii, która cierpi na albinizm. Nastolatka w wakacje odwiedziła Polskę. Wraz z podróżniczką odwiedziła najpiękniejsze zakątki naszego kraju. 

„Jestem w stanie też przyjąć na klatę komentarze, że dla lansu adoptowałam chorą na albinizm dziewczynkę z Tanzanii. Uważam je za krzywdzące, ale tłumaczę sobie, że świadczą one o tych, którzy je piszą. Mnie coś takiego w ogóle by nie przyszło do głowy – z góry zakładam, że ludzie mają dobre intencje” – wyznała dziennikarka.

https://www.facebook.com/martyna.world/photos/a.10152976954805565/10160868691170565/?type=3&theater

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: pl.m.wikipedia.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ