Kinga Rusin, ostro o ministerstwie środowiska
Kinga Rusin znana jest ze swojego ekologicznego stylu życia. Nie raz stawała już w obronie zwierząt jak i środowiska. W przypadku obrad komisji nad nowelą prawa łowieckiego nie mogło nie zabrać głosu.
W poniedziałek swoje prace wznowiła komisja pracująca nad nowelą prawa łowieckiego. Podczas obrad przyjęte zostały poprawki do ustawy. Jedna z nich pozwala na odstrzał zwierzyny w parkach narodowych i rezerwatach przyrody. Kolejna zwiększa odległość możliwości polowania od zabudowań mieszkalnych ze 100 do 150 metrów. Gdzie partie opozycyjne wnosiły o 500 m. Poza tym każdy z właścicieli ziemi będzie mógł wyłączyć swoją własność z obwodów łowieckich, jednak będzie musiał się liczyć z tym, że w przypadku jakiejkolwiek szkody nie będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie.
Zignorowane zupełnie zostały postulaty ekologów oraz obrońców zwierząt, którzy wnosili między innymi o zakaz polowań zbiorowych i udziału dzieci w polowaniach, wykorzystywania zwierząt do szkolenia psów myśliwskich i ptaków łownych oraz zakazu stosowania ołowianej amunicji.
Kinga Rusin była obecna na obradach komisji. Jeszcze przed zakończeniem opublikowała post na swoim Facebooku, w którym w ostrych słowach skomentowała decyzje podjęte przez komisję. „To śmianie się nam prosto w nos! Tak jak myślałam zamiana ministrów TO FARSA. Nic się nie zmieniło, nie ma żadnego nowego otwarcia i żadnej nowej polityki uwzględniającej opinie ogromnej większości Polaków którzy są przeciwni myślistwu!” – napisała dziennikarka. Rusin odwołuje się tu do zmiany jaka zaszła w rządzie pod koniec ubiegłego roku.
„Według Ministerstwa Środowiska Polska ma być jedną wielką RZEŹNIĄ dzikich zwierząt!!! A my nie będziemy mogli przeciwko temu protestować!!!” – napisała Kinga w poście.
Oburzeniu Rusin nie ma się co dziwić. Po zmianie ministra Szyszki wszyscy myśleli, że nowy minister – Henryk Kowalczyk nie będzie powielał jego błędów i wsłucha się w głos obywateli. Jednak i tym razem okazało się, że wielkie zmiany w rządzie PIS to tylko pic na wodę. W trakcie obrad komisji w sali kolumnowej pojawił się ex minister środowiska, który wg Kingi Rusin przyszedł sprawdzić czy wszystko jest tak jak miało być.