Kim tak naprawdę jest Miss Gizzi?

Kim jest Michał Witkowski? Uznanym pisarzem, gwiazdą ścianek i pokazów mody, a może tylko kontrowersyjnym celebrytą, który szuka taniej sensacji i niskiej rozrywki? Czy fani plotkarskich portali i tabloidów wiedzą kim tak naprawdę jest ten kolorowy ptak, przedstawiający się jako Miss Gizzi?

looknabook.pl 

Michał Witkowski bez wątpienia jest osobą, której nie sposób nie zauważyć i nie skomentować jego bycia w mediach. Nie można o nim powiedzieć, że jest zwykłym pisarzem w sweterku, który większość czasu spędza w bibliotece i przygotowuje się do napisania nowej powieści. Tak było do tej pory, ale Witkowski, odkąd pokazał swoją drugą twarz, miłośnika niebanalnej mody, wciąż wykorzystuje swoje przedłużające się już pięć minut i bywa na salonach świetnie się przy tym bawiąc. Wszyscy pytają go, czy to może taka kreacja, że wchodzi w rolę Miss G. po to, by lepiej poczuć klimat celebryckich imprez, a potem wszystko opisze w powieści. Nic bardziej mylnego. Witkowski wciąż zapewnia fanów swojej prozy, że jego nowa książka nie będzie dotyczyć szołbizu, a Miss Gizzi to jego alter ego, które długo skrywał pod sweterkiem.

 

Miss G. to pseudonim Michała Witkowskiego, pod którym publikuje treści na odważnym modowym blogu Fashion Pathology. Jego wymyślnych kreacji nie powstydziłaby się sama Lady Gaga. Witkowski zakochany jest w haute couture, dziwnych nakryciach głowy, szlachetnych materiałach, odważnych kolorach. Miss Gizzi twierdzi w wywiadach, że swoimi strojami odczarowuje polskie wybiegi, które tak naprawdę są szare, nudne i zachowawcze. On swoim zamiłowaniem do niebanalnej i nieoczywistej mody daje szansę polskim projektantom na to, by mogli trochę zaszaleć i puścić wodze fantazji, by mogli stworzyć coś wielkiego na co nie mieli wcześniej odwagi. Dla Witkowskiego blog Fahion Pathology to zabawa, do której podchodzi absolutnie poważnie. Publikowanie postów, wymyślanie nowych niezwykłych ubrań, obserwowanie polskich wybiegów trwa już trzy lata, nie jest to więc chwilowa fascynacja. Wciąż komentuje pokazy polskich projektantów i zaskakuje swoimi projektami. Na ostatnim pokazie La Manii zaprezentował się w cukierkowo różowym garniturze, z torebką w kształcie czajnika i niebywałą „instalacją”, jak sam to nazwał, na głowie. Owa instalacja to nic innego jak kapelusz projektu i wykonania Jacka Olejniczaka nazwany „Single Jolene” („Samotna Dżołlin”). Kapelusz był w kształcie twarzy w ciemnych okularach, z papierosem w ustach. Witkowski wyjaśnia nawet głębszy sens tej instalacji, która ma symbolizować dzisiejszych ludzi, którzy otoczeni znajomymi, w głębi czują się samotni. Zatem Miss G. to nie jest zwykły celebryta, to prawdziwy artysta.

 

Michał Witkowski, pisarz z Paszportem Polityki na koncie, trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike, jako Miss Gizzi uczy Polaków tolerancji i otwartości na inność. Nie przejmuje się krytyką i swoją niewzruszoną postawą daje prztyczka w nos wszystkim tym, którzy otwierają szeroko oczy na jego wymysły i nie rozumieją tego, co robi. Polacy jeszcze muszą się wiele nauczyć na temat tolerancji i akceptowania takich kolorowych ptaków, a Miss Gizzi tylko chce im w tym pomóc.

 

Karolina Wójtowicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ