Uczestniczka programu „Projektu Lady” zdobyła się na odwagę, by na swoim instagramowym koncie opowiedzieć o problemach z przeszłości.

Karolina Plachimowicz brała udział w programie „Projekt Lady”, który prowadziła Małgorzata Rozenek-Majdan. Właśnie dzięki tej produkcji o dziewczynie zrobiło się głośno w mediach. Ostatnio młoda dziewczyna pokusiła się o bardzo szczere wyznania. Na swoim koncie na instagramie padła informacja, że jeszcze do niedawna, dziewczyna pracowała jako prostytutka.

Oszukana i szantażowana?

W jednym z odcinków programu „UWAGA! Po Uwadze” przedstawiona została historia Karoliny. Po tym odcinku dziewczyna na swoim instagramie opublikowała zdjęcie, gdzie poruszyła delikatny temat.

Szczere wyznanie Plachimowicz:

To kontrowersyjne wyznanie oczywiście zainteresowało media. W związku z czym Karolina postanowiła udzielić obszernego wywiadu do portalu „Plotek.pl”. Podczas którego szczegółowo opowiedziała o swojej kontrowersyjnej historii z przeszłości. 

„Możecie na mnie wylewać, co chcecie, nie czuję żadnej urazy, ale nie wylewajcie tego na moją rodzinę, bo jest niewinna w tej sytuacji. Ja biorę leki, więc nie mam w sobie żadnych emocji, są uśpione”. Najpierw napisała dziewczyna we wpisie.

„Od jakiegoś czasu pojawiały się spekulacje na temat tego, jak zarabiam na życie. Napiszę wprost – zostałam wykorzystana przez najbliższe mi osoby. Osoby, którym ufałam, które kochałam i które obiecały mi pomóc stanąć na nogi. Zostałam potraktowana jak przedmiot, a moje ciało zostało wykorzystane dla zaspokojenia najniższych ludzkich instynktów. Kiedy zmuszona zostałam wejść w ten okrutny świat, okradziono mnie i zmuszono do oddania wszystkich zarobionych pieniędzy. Wtedy nie było już odwrotu. Stałam się niewolnikiem bezwzględnego systemu szarej, brudnej strefy.” – pisała na swoim instagramie celebrytka.

Po występie w programie „Uwaga” okazało się jednak, że większości jej obserwujących program się nie spodobał. Nie chodziło jednak o Karolinę, a o sposób zachowania prowadzącego. Według internautów niestosownie poprowadził on rozmowę.

„Moim zdaniem bardzo stronniczo i agresywnie prowadzona rozmowa przez pana dziennikarza, aż mi się przykro zrobiło z powodu tej kobiety.”

„Niestety, najbardziej żenującym i smutnym elementem tego reportażu była postawa i sposób prowadzenia rozmowy przez pana Cebulę.”

Foto. ©Instagram @karolina_plachimowicz.

Zobacz także: