Kamil Grosicki o swoim zaskakującym upadku! „Zrobiłem to tylko z szacunku do Kuby”

Kamil Grosicki o swoim zaskakującym upadku! „Zrobiłem to tylko z szacunku do Kuby”

Za nami ostatni mecz, który Polacy rozegrali na mundialu. Mecz „o honor” z drużyną Japonii zakończył się wygraną 1:0 dla naszych piłkarzy. Jednak końcówka spotkania była fatalna. Adam Nawałka chciał wprowadzić Kubę Błaszczykowskiego, ale Japończycy byli przy piłce. Przeciwnicy grali na czas i nie chcieli już atakować. Co w tej sytuacji zrobił Kamil Grosicki i jak komentuje swoje zachowanie?

Kamil Grosicki o swoim zaskakującym upadku! „Zrobiłem to tylko z szacunku do Kuby”

Polakom udało się wygrać „mecz o honor” z drużyną Japonii. Jednak nasi przeciwnicy zaskoczyli wszystkich swoją grą pod koniec meczu.

Do końca spotkania zostało 5 minut. Adam Nawałka chciał wprowadzić na boisko Kubę Błaszczykowskiego. To byłby jego 101 mecz w reprezentacji. Jednak Japończycy zamiast atakować, podawali  sobie piłkę. Przeciwnicy nie chcieli już grać, gdyż wraz z Senegalem uzyskali po 4 punkty, ale Senegalczycy mają więcej żółtych kartek, dlatego to Japonia ma nad nimi przewagę i wychodzi z grupy. Japończycy nie chcieli ryzykować utraty gola oraz ewentualnych kartek.

W końcu Adam Nawałka pokazał Grosickiemu, aby udawał kontuzję. W mgnieniu oka Kamil leżał na boisku i udawał, że złapał go skurcz. Jednak sędzia zamiast pozwolić na udzielenie pomocy medycznej (wtedy mógłby wejść Kuba), zdecydował o zakończeniu meczu.

„Widziałem, że na zmianę czeka Kuba Błaszczykowski. Pamiętam taką sytuację z 2012 roku. Na mistrzostwach Europy stałem przy linii trzy minuty i czekałem na zmianę. I też nie wszedłem. Szanuję Kubę Błaszczykowskiego, widziałem, że chce zagrać w tym meczu. Wiem, co czuł, próbowałem reagować, doprowadzić, żeby doszło do zmiany. Bardzo źle to wyglądało, ale upadłem tylko z szacunku do Kuby” – mówił później Kamil Grosicki w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.

Graliśmy fatalnie

Jak ocenia grę Polaków na mundialu?

„Nic nam się nie układało. I w obronie, i w ataku. Nie mieliśmy pomysłu na stworzenie sytuacji. Nie twierdzę, że kogoś przerosła otoczka turnieju. Od bramkarza do napastnika nic nie wychodziło. Nie funkcjonowaliśmy jako zespół. Graliśmy fatalnie” – przyznał piłkarz.

—————————————————————————————————-

Źródło zdjęć: www.facebook.com/TurboGrosik

ZOSTAW ODPOWIEDŹ