Joanna Majstrak

Joanna Majstrak: Nadal chciałabym pójść na randkę z Dodą. Mógłby też pójść z nami jej mąż Emil

Kilka miesięcy temu w jednym z programów telewizyjnych Joanna Majstark wyznała, że chciałaby zaprosić na randkę Dodę. Aktorka snuła wówczas plany, że podczas takiego spotkania rozmawiałyby o kinie i dobrych filmach, sączyły prosecco, a później poszły spać. Na razie piosenkarka nie odpowiedziała na zaproszenie, stwierdziła jedynie, że akurat nie lubi tego gatunku wina. Mimo to aktorka nie rezygnuje i podkreśla, że teraz randka może jeszcze zyskać na atrakcyjności, gdyż propozycja skierowana jest również do świeżo upieczonego męża Dody.

Majstrak podkreśla, że Doda jej imponuje jej pod wieloma względami, przede wszystkim pewnością siebie i dużym seksapilem. Dlatego też możliwość spotkania z nią i spędzenia kilku godzin razem byłaby niezwykle fascynującym doświadczeniem i sporą przyjemnością. Piosenkarka najwyraźniej nie podziela tego entuzjazmu i dla niej jest to „propozycja z góry do odrzucenia”.

– Na razie nie wypaliło, ale podtrzymuję, że chciałabym iść na randkę z Dodą. Choć teraz to musiałabym iść na randkę z Dodą i z Emilem. Myślę, że mogłoby być bardzo ciekawie – mówi Joanna Majstrak, aktorka.

Nie wiadomo na razie, co na tę kolejną propozycję Doda, ale poprzednim razem piosenkarka całkowicie zignorowała zaproszenie. Oschle skomentowała tylko jeden z punktów tego spotkania, mianowicie nie przypadł jej do gustu gatunek wina. Majstrak nie daje jednak za wygraną i podkreśla, że propozycja wciąż jest aktualna, nie ma jednego uniwersalnego przepisu na idealną randkę, wszystko zależy od zaangażowania uczestników.

Aby było fajnie, trzeba być po prostu sobą, na luzie, nie spinać się, nie udawać kogoś. Przede wszystkim jeżeli facet zaprasza dziewczynę na randkę, to powinien za nią zapłacić, jakkolwiek by nie wyglądała jego sytuacja finansowa albo tej kobiety, facet musi być facetem – mówi Joanna Majstark.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ