Jak z rana skutecznie zwlec się z łóżka?
Z pewnością wszyscy miewamy te dni, w których zwyczajne wstanie z łóżka na równe nogi to spory problem! Akurat w moim przypadku jest to praktycznie cały okres jesienno-zimowy (pobudka o 6!), który na szczęście powoli mamy za sobą. Jednak postanowiliśmy podsunąć wam kilka trików na to, aby skutecznie podnieść się z łóżka bez złowrogiej miny.
Planowanie dnia
Gdy wieczorem zaplanujemy swój kolejny dzień, nie tylko łatwiej będzie nam się podnieść z łóżka, ale taż będziemy bardziej zorganizowani. Wystarczy kilka minut przed zaśnięciem, zwyczajnie zastanowić się co musimy załatwić dnia następnego. Jeśli mamy słabą pamięć, wszystko możemy zapisać w kalendarzu. Po przebudzeniu przynajmniej będziemy znali określony plan dnia, więc również będziemy wiedzieć po co i dlaczego musimy opuścić nasze ciepłe łóżka! Aby być bardziej zorganizowanym, warto odhaczać wykonane już czynności w ciągu dnia.
Alarm
Alarm, który teoretycznie postawi nas na nogi musi być skuteczny! Zależnie od osobowości, musimy wybrać, czy wolimy aby budziła nas ulubiona i radosna piosenka, czy może delikatny i relaksacyjny dźwięk budzika. Wypróbujmy kilka opcji, a po tygodniu na pewno zdecydujemy się na jeden z nich. Warto też odłożyć budzik w miejsce nieco oddalone od łóżka. Oczywiście wtedy będziemy musieli się ruszyć, aby go wyłączyć, a przecież gdy już staniemy na nogi, będzie łatwiej! Dla lubujących się w nowych technologiach, polecamy używanie aplikacji, która monitoruje nasz sen, i delikatnie wybudza podczas płytkiej fazy.
Zwyczaj
Aby lepiej nam się wstawało każdego poranka, warto mieć swój zwyczaj, bądź pewien „rytuał”, który zmotywuje nas do wstania. Może to być na przykład prysznic przy użyciu ulubionego żelu o nieziemskim zapachu, 20 minut zabawnego sitcomu przy śniadaniu, czy nawet egzotyczny smak herbaty w ulubionym kubku! W ten sposób nagradzamy się już od rana.
Ruch
Gdy nawet po wstaniu z łóżka, czujemy się ciężko i ospale, warto rozruszać i nieco „ożywić” nasze ciało. Otwórz okno na kilka minut i wpuść trochę świeżego powietrza. Włącz muzykę i poświęć dosłownie 5 lub 10 minut każdego ranka na delikatne ćwiczenia. Zrób kilka przysiadów, rozciągnij mięśnie i wykonaj parę skłonów. Jeśli zamiast pobudzenia wolisz się wyciszyć, poświęć ten czas na jogę lub medytację! W tym wypadku również możesz posłużyć się aplikacją ze specjalną muzyką, pozycjami i porcją motywacji.
Przygotowanie
Żeby dzień zacząć pewnie, lepiej wcześniej przygotować niektóre z porannych obowiązków. Wieczór przed możemy wybrać garderobę i dodatki na dzień następny (zaoszczędzimy mnóstwo czasu!), przemyśleć co spakujemy na drugie śniadanie, bądź ustawić w widocznym miejscu kosmetyki, z których będziemy korzystać. Im mniej obowiązków z rana, tym lepiej!
Optymizm
Często pomijany i lekceważony krok, który jest nad wyraz ważny! Skoro jesteśmy w kiepskim humorze już od samego rana, to nie warto liczyć, że w ciągu dnia to się zmieni. Zamiast negatywnego podejścia (brzydka pogoda, duża ilość pracy), warto zacząć dzień z uśmiechem. Pomoże nam w tym oczywiście muzyka, którą lubimy, dobra przekąska z rana, bądź tak zwany „słoik szczęścia”. Wystarczy poświęcić jeden wieczór, i do ozdobionego słoika (bądź pudełeczka) wrzucić małe karteczki, z krótką sentencją, która na przykład motywuje nas do działania lub dodaje pewności siebie. Na karteczkach możemy również zapisać miłe wspomnienia, bądź komplementy kierowane do samych siebie. W ten sposób każdy dzień możemy zaczynać od przeczytania takiej jednej, motywującej karteczki, która poprawi nam humor nawet w brzydką pogodę!
Joanna Łuszczykiewicz