Instagram kontra rzeczywistość!

Holenderska Influencerka – Rianne Meijer, pokazała ostatnio ogromny dystansu do siebie oraz swojego wizerunku. Pokazała zdjęcia, które ujawniają proces tworzenia fotografii na Instagram. Co jak się okazuje, wcale nie jest takie łatwe, wręcz przeciwnie –  wymaga sporo wysiłku, i wielu prób. Meijer na swoich zdjęciach wygląda jak każdy z nas – raz lepiej, innym razem gorzej.
Rianne Meijer żyje w Amsterdamie. Jej instagramowe konto ogląda ponad 37 tysięcy followersów. Jest piękna blondynka, która zdaje sobie sprawę z tego, że jej instagramowe życie, wygląda jak życie idealne – dopracowane w każdym detalu. Jak stwierdziła – to tylko półprawda. Postanowiła ona pokazać, jak naprawdę przebiega praca nad wyglądem instagramowego profilu. Obok standardowych – ładnych i dopracowanych zdjęć – z kawa, pieskiem, itd., gwiazda publikuje także inne zdjęcia – te które powstały w ramach prób, zanim powstało to perfekcyjne. Na wielu zdjęciach ma niekorzystna – głupią minę, dziwna pozycje, i wygląda totalnie przeciętnie, jak na zdjęciach zrobionych z zaskoczenia. Pochwalamy takie inicjatywy. Seria ta pozwala na złapanie dystans do tego, co i w jaki sposób jest pokazywane w mediach społecznościowych. Ponadto dzięki takim zabiegom możemy spojrzeć na siebie z akceptacją, albo z przymrużeniem oka. Bo to przecież nie jest tak, że instagramowe życie i codzienność, przypomina idealny film. Ci piękni, wpływowi i bogaci, też maja słabsze dni, i też maja słabsze zdjęcia, na których, nie zawsze wyglądają korzystnie. Instagramowa tajemnica idealnego wyglądu, tkwi w wielu szczegółach – pozie, oświetleniu, korzystnym kadrze, odpowiedniej stylówie i make-upowi.

Także… wszyscy łapmy instagramowy i życiowy dystans!