A.K.: Co z Hula Hoop z kulkami/wypustkami? W internecie krążą opinie, iż świetnie kształtują talię, ale przeciwnicy krzyczą, że takie kółka „mordują nerki i narządy wewnętrzne”.

D.K-A.: Kółka z wypustkami są faktycznie niezdrowe. Wyobraźmy sobie napad: ktoś zostaje pobity i skopany po nerkach, sytuacja wygląda podobnie przy kręceniu kółkami z kulkami. Nerki są bardzo delikatne, dlatego łatwo o ich uraz. Poddając je ciągłym uderzeniom HH z wypustkami powiększamy mikrourazy, które mogą prowadzić do naprawdę poważnych obrażeń. Szczególnie narażona jest lewa nerka gdyż prawą stabilizują narządy sąsiednie: wątroba i dwunastnica. Kółko z wypustkami „masującymi” nie przylega do ciała, tylko cały czas uderza w nie i w ten sposób stwarza realne zagrożenie dla zdrowia. Oprócz tak poważnych zagrożeń dla zdrowia – HH z wypustkami powoduje koszmarne siniaki, które utrzymują się bardzo długo i paskudnie szpecą skórę, odpada wyjście nad wodę w bikini.

A.K.: Co tak właściwie daje nam Hoop Dancing?

D.K-A.: Hoop Dancing to sport i zabawa w jednym. Najłatwiej przetłumaczyć go jako taniec z kółkiem. Przede wszystkim pozwala angażować wszystkie mięśnie całego ciała. Pozwala chudnąć równomiernie, uczy gracji, wyrabia zwinność i koordynację ruchów, a do tego daje ogromnego kopa, jest zastrzykiem energetycznym i pozwala z większym optymizmem patrzeć na świat. Zabawa z kółkiem pomaga poznać siebie, możliwości organizmu, pozwala pokonać bariery. Są osoby, które nie przepadają za sportem, a Hoop Dancing jest sprzymierzeńcem właśnie takich ludzi. Tańcząc z kółkiem nie odczuwa się treningu, jest to po prostu frajda i masa radości.

A.K.: Gdzie uczyć się podstaw? Wiadomo, że nie wszędzie są szkoły tańca z kursami Hoop Dancingu.

D.K-A.: Inspirację można czerpać wszędzie. Wystarczy zacząć kręcić w talii oraz na rękach i już coś nowego się pojawia. Istnieje również możliwość nauki z tutoriali (filmików instruktażowych, red.). Moja siostra – HoopNika przygotowuje takie filmiki, są dostępne na naszym kanale Youtube (http://www.youtube.com/user/SellagoTV). W przygotowaniu jest również wersja DVD, a także podręcznik w formie PDF-u, w którym tłumaczę podstawy oraz triki Hoop Dancingowe, a także dodaję wskazówki dotyczące zdrowego odżywiania się oraz zdrowego stylu życia, tak, by zabawa z HH przynosiła jak najlepsze efekty. Niektóre kluby fitness również wprowadzają Hoop Dancing do swojej oferty, więc w większych miastach można się zapisać na zajęcia i się pouczyć, ale również można skrzyknąć grupkę dziewczyn, które będą razem hulać i świetnie się bawić. Osobiście dostaję już sporo informację od moich klientek o powstawaniu takich Hulających Grup w różnych rejonach Polski.

A.K.: Większość kobiet skarży się, że większy wysiłek wkłada w podnoszenie kółka, które ciągle upada na ziemie, niż w samo kręcenie, innymi słowy „początki są trudne”. Jakie wskazówki dałabyś tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Hoopingiem?

D.K-A.: Przede wszystkim Kółko należy potraktować jak przyjaciela. Nie można się denerwować, że HH upada. W końcu człowiek, gdy się urodził, też na początku nie potrafił biegać. Najcenniejsze rady: HH dobierzmy do wzrostu, to podstawa! Trzymajmy je w pozycji równoległej do podłoże i niech stale przylega do naszych pleców. Nadając mu rozpędu, kręcąc na przykład w lewo, musimy popchnąć HH i ułożyć rękę tak, jakby się chciało nią objąć w pasie. Tak samo jest z kręceniem w drugą stronę i niezwykle ważne jest, by robić to właśnie w obie strony. To gwarantuje równowagę w utracie centymetrów z obu „boczków”. Następnie dodajemy ruch biodrami. W pierwszej opcji stoimy w lekkim rozkroku na leciutko ugiętych kolanach i kołyszemy biodrami „side to side”, czyli z boku na bok. W drugim wariancie stoimy z jedna nogą w wykroku i poruszamy biodrami w przód i tył.

A.K.: Serdecznie dziękuję za rozmowę i życzę Ci, żebyś Hoop Dancingiem „zaraziła” dosłownie wszystkie kobiety w Polsce, a także te poza jej granicami.

D.K.: Ja również dziękuję.

Rozmawiała: Anna Kukiełka, fot. własność Dominiki – www.sellago.pl; www.thehappyhoop.com