Wspomnienie z dzieciństwa niejednej kobiety – kręcenie kółkiem. Kto by pomyślał, że po tylu latach Hula Hop wróci do łask (i naszych pokoi)? Jednak wraz z biegiem czasu, zmieniły się nieco trendy. Nie chodzi już tylko o zataczanie kółek w okolicach bioder (chociaż ta aktywność również daje niesamowite efekty), teraz z obręczą się… tańczy. I uwierzcie, ten taniec działa cuda!

Hoop Dancing, bo nim mowa, historią sięga starożytnego Egiptu (1000r.p.n.e), gdzie dzieci wykonywały obręcze z winorośli i turlały je po ziemi. Nieświadome, wymyśliły prawdopodobnie pierwszy krok taneczny z HH, chociaż dzisiejsze pokazy Hoopingu nie mają wiele wspólnego ani z turlaniem, ani z samymi winoroślami. Bardziej przypominają show cyrkowe pełne akrobacji, które wymagają nie lada umiejętności i wielu lat ćwiczeń.

Co daje nam Hoop Dancing, jak zacząć „hulać” i czego potrzebujemy na start, podpowie nam Dominika Kozakowska-Anbild – doświadczona instruktorka i ekspert w Hoopingu, oraz właścicielka internetowego sklepu www.sellago.pl, w którym znajdziecie kółka wykonywane na zamówienie.

Anna Kukiełka: Wyobraźmy sobie sytuację, że któraś z czytelniczek chce rozpocząć przygodę z Hoop Dancingiem. Od czego powinna zacząć, czego potrzebuje „na start”?

Dominika Kozakowska-Anbild: Przede wszystkim potrzebne będzie odpowiednie Hula-Hop. Prawda jest taka, że Hoop Dancing jest sportem i zabawą w jednym, a do tego nie wymaga praktycznie żadnych nakładów finansowych poza inwestycją w samo kółko. Spotkałam się z opinią, że to bieganie jest najtańsze, bo potrzebne są tylko buty biegowe, a takie kosztują około 250 złotych. Podążając tym tokiem myślowym, dochodzimy do wniosku, ze Hoop Dancing jest dużo tańszy. Profesjonalne kółko sportowe to wydatek niecałych 50 złotych i już można rozpoczynać przygodę. Oprócz odpowiednio dobranego HH (najważniejsza jest średnica), do kręcenia potrzebne jest również dobre nastawienie i choć odrobina motywacji.

A.K.: Jakie Hula Hoop wybrać i o co chodzi z tą średnicą, która podobno jest najważniejsza?

D.K-A.: Jeśli chodzi o Hoop Dancing, powinno to być kółko sportowe o wadze około 500-600 gram, średnica rurki 2-2,5 cm, jeśli chodzi o tę najważniejszą – średnicę samego koła, powinna być dobrana do wzrostu hulającego. Nie ma co eksperymentować z HH dla dzieci, bo te kółka są po prostu za lekkie, to tak, jakby dorosły chciał jeździć na rowerze dziecięcym. Należy również zwrócić uwagę na jakość posiadanej obręczy – dobre HH to takie Kółko, które nie rozpadnie się po kilkunastu dniach. Ja na łączenie naszych Kółek daję 24-miesięczną gwarancję, do każdego HH dołączam paragon, tak więc jest pewność, że nie „zniknę” z rynku, gdyż jestem legalnie działającą firmą. Wracając do wymiarów idealnego kółka: należy zmierzyć naszą wysokość od ziemi do pępka i taka właśnie powinna być średnia HH. Waga kółka sportowego nie powinna przekroczyć 600 gramów. Obciążone obręcze (standardowe obciążenie to 1kg, maksymalne: 2 kg) świetnie sprawdzają się wśród młodych mam, ponieważ dają błyskawiczne efekty szczupłej talii, pozwalają „zgubić” boczki i wzmocnić plecy. Wystarczy kręcić po 10-15 minut dziennie, by już po około 2 tygodniach zauważyć pierwsze rezultaty. HH obciążone powinno mieć średnicę 5-10 cm mniejszą niż odległość od ziemi do naszego pępka. HH obciążone jest często zamawiane także przez mężczyzn, którzy chcą wzmocnić mięśnie brzucha i popracować nad „sześciopakiem”. Występują również: HH do izolacji o średnicy około 80cm, Mini Hoopy, czyli małe HH, które idealnie sprawdzą się w Hoopingu „off body” – na dłoniach, Fire Hoopy, czyli kółka ogniowe i Hoopy Ledwowe świecące w ciemności.