Gotowanie na parze – zdrowa rewolucja

para1 sporteuroGotowanie na parze jest najzdrowszą metodą przygotowywania posiłków. Produkty przygotowane w ten sposób nie tracą swoich wartości odżywczych, a także mają mniej kalorii niż tradycyjne. Warzywa gotowane w ten sposób dodatkowo nie tracą koloru.

 

Tradycyjne gotowanie niszczy prawie 40% wszystkich witamin zawartych w surowych warzywach i owocach. Najbardziej nietrwałą witaminą pod tym względem jest witamina C, której ilość zmniejsza się nawet o 70%. Gotowanie na parze ma także wiele innych zalet. Przygotowane dania są mniej kaloryczne, ponieważ nie dodajemy do nich zbędnych tłuszczy. Dzięki temu są również lekkostrawne. Gotowanie w zamkniętym systemie w wysokich temperaturach pozwala również na dużo szybsze przygotowanie potraw. Ponadto produkty, zwłaszcza warzywa, zachowują naturalny kolor, smak i aromat. 

Komu polecany jest ten typ gotowania? Każdemu, kto chce zdrowo i smacznie się odżywiać. Szczególnie polecane jest osobom z chorobami układu pokarmowego, zaburzeniami trawienia czy z podwyższonym cholesterolem, ponieważ posiłki przygotowywane w ten sposób są niskokaloryczne i łatwo strawne. Dlatego też poleca się je również osobom dbającym o linię, kobietom w ciąży czy osobom starszym.

Do gotowania na parze nadają się praktycznie wszystkie produkty takie jak warzywa, owoce, ryby i mięsa. Jedynie produkty typu kasza i ryż będą sprawiać pewne trudności, ale gotowane na parze, mimo że gotują się dłużej, zostaną zawsze sypkie i nigdy się nie przypalą.para11 sporteuro

Gotując na parze należy pamiętać o kilku ważnych radach, które pomogą nam w tym z pozoru łatwym sposobie gotowania. Należy pamiętać, aby warzywa i mięso rozdrobnić na niewielkie kawałki. Kurczak pokrojony w kostkę ugotuje się szybciej i będzie bardziej aromatyczny niż pierś z kurczaka gotowana w całości. Tak samo jest z warzywami. Jeśli jednak musimy ugotować coś w całości, np. rybę, warto owinąć ją w woskowany papier lub w folię aluminiową. Dzięki temu zabiegowi zatrzymamy też wilgoć w chudym mięsie.

Potrawy gotowane na parze powinno się solić dopiero po ugotowaniu. W innym przypadku łatwo je przesolić. Niektórzy skłaniają się ku teorii, by w ogóle ich nie solić. Jeśli chcemy uzyskać bardzo aromatyczne danie należy doprawić wodę, której używamy. Warto zamiast niej użyć bulionu. Można też do niej dodać aromatycznych przypraw takich jak chili, kminek, kolendra czy imbir. Pamiętajmy o uzupełnianiu wody w garnku lub parowarze. Jeśli będzie jej zbyt mało potrawa będzie gotowała się długo i będzie sucha. Jednak nie może być jej zbyt dużo. Nie powinna dotykać dolnego sitka.

Przy takim gotowaniu ważne jest też odpowiednie ułożenie produktów. Najbliżej wody układamy mięso, potrzebuje ono najwięcej czasu i najwyższej temperatury. Następnie twarde warzywa takie jak ziemniaki czy marchewka. Na górze umieszczamy warzywa potrzebujące najkrótszego gotowania np. szparagi. Na wyższych poziomach gotujemy też ryby czy krewetki.

Pamiętajmy także by produkty mrożone najpierw rozmrozić. Zamrożona żywność będzie gotować się nierównomiernie. Kiedy otoczka będzie już gotowa w środku pozostanie surowe mięso. Warto też zapamiętać, by koszyczki umieszczać w garnku gdy woda się zagotuje, dzięki temu unikniemy rozgotowania potraw. Sprawdźmy także czy pokrywka idealnie pasuje do garnka lub parowaru. Uciekająca para przedłuży czas gotowania i obniży wartość gotowanych posiłków.

Na rynku jest cała masa urządzeń do gotowania na parze. Zwykłe garnki to koszt od 40 do kilkuset złotych, ceny parowarów kształtują się w podobnych granicach. Tańszą alternatywą będą wkładki siatkowe do garnków, których cena graniczy w 20 – 30 zł. W wyborze powinno nam pomóc kilka pytań, które musimy sobie zadać. Zastanówmy się nad tym jak często i jakie potrawy będziemy chcieli gotować w ten sposób, oraz czy taki sposób przygotowywania posiłków będzie nam odpowiadał. Dlatego też nie warto inwestować dużych pieniędzy na początek. Najpierw kupmy zwykłe sitko i spróbujmy prostych dań takich jak kurczak z warzywami, kiedy wciągniemy się już w ten sposób gotowania zainwestujmy w większy sprzęt i poszukajmy bardziej zaawansowanych dań.

Maria Kubiak, fot.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ