george michael samobojstwo

George Michael popełnił samobójstwo?! Tak sugeruje jego partner

Fani ze smutkiem przyjęli wiadomość o śmierci George’a Michaela, który odszedł w pierwszy dzień świąt mając zaledwie 53 lata. Idol, ikona muzyki pop i wspaniały artysta, według oficjalnego oświadczenia zmarł w czasie snu, a bezpośrednia przyczyna jego śmierci wciąż jest nieznana. Niewykluczone jednak, że George Michael popełnił samobójstwo.

– Z wielkim smutkiem potwierdzamy informację, że nas ukochany syn, brat i przyjaciel zmarł spokojnie w domu w Boże Narodzenie. Rodzina prosi o uszanowanie prywatności w tym trudnym dla nich czasie. W najbliższym czasie nie zostaną udzielone żadne komentarze w tej sprawie – poinformował rzecznik prasowy.

Gwiazdor miał problem z narkotykami

George Michel od lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, w tym także heroiny, co z pewnością negatywnie wpłynęło na jego zdrowie. W 2011 roku artysta zapadł na ciężkie zapalenie płuc i musiał przejść zabieg tracheotomii, co uniemożliwiło mu śpiewanie.

Serwis ‘Mirror’ opublikował także wypowiedź osoby z kręgu gwiazdora, która przyznała, że utrata głosu pchnęła Michaela w stronę używek.

– Utrata możliwości śpiewania dla kogoś takiego to jak utrata samego siebie, swojej duszy. Stąd właśnie alkohol i narkotyki, które miały mu pomóc sobie z tym poradzić – czytamy.

Już wcześniej próbował się zabić?

Niespodziewanie po śmierci Georga Michaela , o problemach gwiazdora zaczął opowiadać jego partner i były aktor porno Fadi Fawaz. Mężczyzna opublikował na Twitterze kilka wpisów, sugerujących, że George Michael popełnił samobójstwo.

– Roku 2016, nienawidzę cię z głębi serca.

Nigdy nie zapomnę tych Świąt, kiedy pierwszą rzeczą, jaka mi się zdarzyła tego ranka, było znalezienie martwego partnera leżącego spokojnie w łóżku.

– Jedyną rzeczą, jakiej chciał George, była śmierć. Wielokrotnie próbował się zabić i w końcu mu się udało.

– Bardzo się kochaliśmy, byliśmy ze sobą niemal 24 godziny na dobę – napisał Fawaz, a później skasował wpisy i zamknął konto na Twitterze.

Partner Michaela nie skomentował tych wpisów. Nie wiadomo więc, czy rzeczywiście sam je opublikował, czy ktoś włamał się na jego konto. Nie ma jednak wątpliwości, że konto, na którym kazały się dwa wpisy, było autentyczne.

Fot. Instagram georgemofficial

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ