Marina Łuczenko o swoim występie w „Dzień Dobry TVN”: Nawet przez myśl mi nie przeszło, że jest jakaś afera

Dlaczego Marina ukrywała ciążę? Mocne oświadczenie gwiazdy!

Teraz już wszystko jasne! Marina Łuczenko-Szczęsna potwierdziła, że jest w ciąży. Artystka długo ukrywała, że spodziewa się dziecka. Jednak pewne wydarzenia zmusiły ją do wyjawienia prawdy. Co się stało? Mocne słowa piosenkarki!

Dlaczego Marina ukrywała ciążę? Mocne oświadczenie gwiazdy!

Marina Łuczenko napisała, że jest zmuszona zareagować wobec artykułów na jej temat oraz bliskich piosenkarki, którzy stali się obiektem doniesień medialnych. Artystka przyznaje, że nigdy nie chciała, aby ciąża stała się częścią obecności medialnej. Niestety stało się inaczej.

„Jestem zmuszona stanowczo zareagować wobec ostatnich publikacji Pudelka, WP.pl i Faktu, a także innych przedstawicieli mediów na temat mój i mojej rodziny. Moją ciążę, a więc jedną z najważniejszych i najintymniejszych spraw w życiu kobiety, media te usiłują przedstawiać jako sprawę publiczną. Ja, moja rodzina, a przede wszystkim mój brzuch i życie, które w nim rośnie są traktowane przez te media, jak komercyjny produkt, który ma się sprzedać jako news. Ponieważ nie tylko dla mnie, ale dla każdej kobiety ciąża to wspaniały, jeden z najważniejszych okresów w życiu, naszą decyzją było, aby pozostała ona tylko naszym przeżyciem i nigdy nie stała się częścią mojej obecności medialnej. Za sprawą tych mediów stało się jednak inaczej.

Każdy człowiek ma prawo do prywatności i intymności. Media te naruszają jednak nie tylko mój spokój i prywatność, ale także mojej rodziny. Moja mama, która nie jest i nigdy nie była osobą publiczną, również stała się obiektem doniesień tych mediów, łącznie z publikacją jej wizerunku bez jej zgody” – pisze Marina Łuczenko na Instagramie.

https://www.instagram.com/p/Bit3DX4lHW8/?taken-by=marina_official

To żerowanie na moim życiu intymnym

Artystka w mocnych słowach komentuje zachowania dziennikarzy. Uważa, że żerują na jej życiu intymnym, które wraz z mężem i rodziną chce chronić. Przypomina, że każda osoba ma prawo do swojej prywatności.

„Zachowanie mediów wobec mnie i moich bliskich, w tym nienarodzonego jeszcze dziecka, uważam za niemieszczące się w kanonach jakiegokolwiek dziennikarstwa, naruszające podstawowe zasady etyki żerowanie na moim życiu intymnym, które zadecydowałam się chronić. Ani ja, ani moja rodzina, ani nikt inny – niezależnie od tego kim jest i co w życiu robi – nie powinien i nie może być traktowany jak produkt medialny, jedynie na potrzeby takich lub innych newsów i przychodów z reklam. Każdy z nas ma prawo do swojej intymności, niezależnie od tego czym się zajmuje.

Poza wszelką dyskusją pozostawiam sprawy czysto prawne, że to co się dzieje narusza dobra osobiste zarówno moje jak i mojej rodziny. Myślę, że każdy z Was potrafi ocenić działalność mediów i poziom przekazywanych przez nie informacji, z sugerowaniem, że ostatnie miesiące okłamywałam fanów włącznie. To, że nie dzielę się takim tematem nawet z najbliższymi, managementem, ani z osobami obserwującymi mnie na Instagramie jest i pozostanie moją prywatna sprawa” – podsumowuje Marina Łuczenko.

Nam nie pozostaje nic innego, jak pogratulować Marinie Łuczenko i Wojtkowi Szczęsnemu. Artystce i rozwijającemu się maleństwu życzymy dużo zdrowia i spokoju!

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: commons.wikimedia.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ