Facebook/Filip Chajzer

Dlaczego Filip Chajzer pije?

Filip Chajzer wczoraj na swoim fanpage ogłosił, że pije, gdyż sukces, który się dokonał na trzeźwo jest nie do ogarnięcia. Co wprawiło dziennikarza w taki dobry nastrój?

Jaki prezent na Dzień Dziecka?

Filip Chajzer znany jest ze swojego wielkiego serca. Bardzo często pomaga ludziom w potrzebie. Ostatnio szczególnie wzruszył się, gdy jedna z fanek napisała na jego fanpage, że za wygraną w Lotto kupiłaby elektryczny wózek inwalidzki swojemu tacie, aby był samodzielny. Nie namyślając się wiele, Filip odwiedził mężczyznę i sprezentował mu wózek. Niedawno Filip Chajzer z okazji Dnia Dziecka wpadł na kolejny niesamowity pomysł. Mężczyzna postanowił pomóc chorym dzieciom z hospicjum „Promyczek”. W jaki sposób? Dziennikarz zorganizował konkurs, w którym do wygrania było odbycie rejsu z Chajzerem jego prywatną łodzią. Wystarczyło, wpłacić na konto hospicjum, jak największą kwotę.

NFZ, bądź jak oni!

To co wydarzyło się w ciągu 24 godzin przerosło najśmielsze oczekiwania Filipa! Na koncie fundacji znalazły się aż 123 tysiące złotych! Przeczytajcie, co napisał wczoraj na fanpage dziennikarz:

123 TYS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 123 TYS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O 24:01 02.06.2016. Bez wpłat zagranicznych a jest ich 370… Piję, bo na trzeźwo jest to sukces nie do ogarnięcia. Już wiem, że za te pieniądze uda się zatrudnić dodatkowego lekarza i pielęgniarkę, czyli załogę, która będzie jeździć do dzieciaków leżących w swoich domach. NFZ nie dał, wy daliście. NFZ, bądź jak oni. Wasze zdrowie!”

Facebook/Filip Chajzer

 Ile kosztuje utrzymanie dziecka w hospicjum?

Z tej okazji Filip Chajzer nagrał również krótki filmik, w którym powiedział:Wydarzyła się rzecz nieprawdopodobna, coś co miało być małym pomysłem, eventem na skalę tylko internetową przerosło moje oczekiwania. Na moim fanpage wymyśliłem, że z okazji Dnia Dziecka pomożemy dzieciakom, które bardzo tego potrzebują, bo każdy dzień dla tych dzieci powinien być Dniem Dziecka. Dniem, w którym spełniają się ich wszystkie marzenia, bo tych dni pozostało im tak bardzo niewiele. Z małej akcji, którą sobie wymyśliłem nagle zrobiło się coś gigantycznego. Przed chwilą dzwonił do mnie ksiądz Paweł Dobrzyński z fundacji Promyczek, nie człowiek a anioł, który żyje po to, żeby pomagać umierającym dzieciom i ich rodzicom. To jest jego cel i misja życiowa. Wierzcie mi, że jest to tak cholernie trudne, ale on to robi. Po prostu, tak ma. Prowadzi coś, co jest bardzo trudne do prowadzenia z racji też ograniczeń finansowych. Utrzymanie miesięczne dziecka w hospicjum to jest 2,5 tysiąca złotych.

Filip Chajzer zachęca też inne znane osoby do akcji!

„Tak sobie myślę, że z tych małych rzeczy możemy zrobić bardzo dużą, gigantyczną akcję, gdybyśmy zebrali 10 znanych osób, które sprzedadzą jeden dzień ze swoją największą pasją”. My uważamy, że to jest bardzo dobry pomysł!

Dołączamy się do komentarza jednej z fanek, która napisała „Pewien mały chłopiec w niebie podskoczył z radości i powiedział: „Widzisz Boże, to jest właśnie mój Tata” Brawo, Filipie!!!

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ