Czy Sylwia Szostak była modelką porno? Znamy już prawdę

Wczoraj w jednym z plotkarskich tabloidów opublikowano pornograficzną sesję dziewczyny łudząco podobnej do Sylwii Szostak. W odpowiedzi trenerka osobista znana głównie dzięki programowi „Agent” postanowiła opublikować szczerą odpowiedź, w której zdradza, czy rzeczywiście pozowało do nagiej sesji zdjęciowej.

Fot. Instagram / Sylwia Szostak– Pracowałam przez prawie 9 lat jako fotomodelka. Robiłam liczne kampanie reklamowe dla firm z kosmetykami, ubraniami itp. Pracowałam z takimi fotografami jak Richard Warren (kto nie wie może wygooglować)… Zrealizowałam tez kilka sesji rozbieranych w tym CKM, wszystkie zawsze w dobrym smaku – tłumaczy na Facebooku Szostak.


Na tym się jednak nie skończyło.


– Kiedy wyszłam z okresu nastolatki, zostałam zaproszona przez właścicielkę agencji dla fotomodelek na zagraniczny wyjazd do Francji w celu zrealizowania zdjęć do zagranicznych wydań dla Playboya. Zrobiliśmy sesję, nie widziałam zdjęć na podglądzie, niektóre pomysły fotografa w myśl jego artystycznej wizji mi się nie do końca podobały, ale nauczyłam się, ze artystom trzeba zaufać i dać im pracować w zgodzie ze sobą. Podpisałam umowę w obcym języku i koniec – przyznaje się trenerka osobista i dodaje, że po pewnym czasie zdjęcia trafiły nie tylko do zagranicznych wydań Playboya, lecz także do polskiej wersji magazynu.


Szostak wyznała, że po tej przykrej przygodzie nie była w stanie pozować do żadnych zdjęć, przytyła i źle czułą się sama ze sobą. Okazuje się, że wczorajsze Internetowe rewelacje, to nie pierwsza sytuacja, w której materiały z przeszłości zostały wykorzystane przeciwko Szostak.


– Wiele ludzi zaczęło wyciągać te materiały. Szantażować mnie nimi, mówić, że byłam aktorką porno itp. Zwłaszcza wtedy gdy osiągałam kolejne ze swoich mini sukcesów. Wysyłali je do moich bliskich, znajomych osób i podopiecznych – mówi gwiazdka TVN.


Wstydliwe zdjęcia z przeszłości Szostak wykorzystała również do tego, by udowodnić swoim podopiecznym, że każdy z nas popełnia błędy, ale należy wyciągać z nich wnioski i się nie poddawać.


– Chcę, żebyście wiedzieli, że wszyscy jesteśmy ludźmi i wszystko w życiu niesie za sobą jakieś konsekwencje. Od tamtej chwili nigdy nie pozowałam już do rozbieranych zdjęć. Nie byłam nigdy żadną aktorką, ani modelką porno. Odrzucałam tez propozycje naszych rodowitych magazynów w zakresie po prostu rozbieranych sesji – mówi Sylwia i dodaje – Dziś mam 30 lat i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że wszystko co złe, lub dobre w życiu czegoś uczy. Ja dzięki temu wszystkiemu jestem teraz mądrzejsza i silniejsza. Mam skazy, ale jestem sobą.


A co na to znany kulturysta i mąż Sylwii – Akop Szostak? 

– …mojemu mężowi powiedziałam o całej sprawie jak tylko się poznaliśmy i usłyszałam „Sylwia, było minęło, byłaś dzieciakiem, nie przejmuj się, kocham Cię za Twoją szczerość, a błędy popełniamy wszyscy” – pisze trenerka.

Fot. Instagram / Sylwia Szostak

 

_____________________________________

 

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ