Podatkiem w blogerów. Skończy się eldorado
Do tej pory działalność blogerska zaliczana była do jednej z najbardziej dochodowych. Jednak minister Morawiecki wprowadza zmiany i „szafiarki” będą musiały teraz płacić podatki. Czy opłaci im się dalej prowadzić biznes?
Zapewne dla wielu blogerek, ich zajęcie było pasją. Nie wszystkie prowadziły strony dla pieniędzy i darmowych gadżetów czy ubrań. Jednak Ministerstwo Rozwoju i Finansów uderza we wszystkich działaczy tego typu.
Zarobki najbardziej popularnych „szafiarek” liczone są w milionach. Na przykład dochód Maffashion sięga 39 milionów złotych, a Jessicy Mercedes 37 milionów. Dzięki osiągniętej rozpoznawalności w mediach, podpisują kontrakty ze znanymi markami, które zapraszają je do współpracy. Promują ubrania, biżuterię i kosmetyki.
Wyznaczają trendy i kreują środowisko modowe. Stanowią inspirację dla milionów śledzących je osób. Bycie blogerką jeszcze kilka lat temu było uznawane za dziwne. Dzisiaj coraz więcej osób zajmuje się prowadzeniem własnej strony internetowej i promowaniem produktów.
Z raportu „Polska Blogosfera 2016” wynika że „4 procent blogerów nie wykonuje żadnej innej pracy zarobkowej, a dla kolejnych 6 procent jest to główne źródło dochodu”. Do tej pory prowadzenie bloga traktowane było jak prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak ministerstwo wydało interpretację podatkową, która wpłynie w niekorzystny sposób dla wszystkich blogerów. Będą musieli płacić podatek od reklam, który mocno odbije się na wysokości dochodów.
______________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.