Jak każda współczesna gwiazda, również Anna Lewandowska została oskarżona o powiększenie ust. Trenerka dodała na Instagram zdjęcie, które dało fanom do myślenia. 

Bluza, którą reklamowała na zdjęciu Lewandowska, została niemal niezauważona. Oczy internautów skupiły się na ustach żony piłkarza, które rzeczywiście, wyglądały na wyjątkowo duże i pełne.

– My favourite nike stuff! #nike #ambasador #nikewomen #sportystyle #annalewandowska – napisała przy zdjęciu trenerka.

Gdy tylko pojawił się pierwszy komentarz sugerujący, że trenerka powiększyła usta, pod zdjęciem od razu wybuchła zażarta dyskusja. Trenerka co prawda szybko skasowała złośliwy wpis, ale to nie przerwało wymiany zdań między internautkami.

– Żegnamy trole 🙂 zablokuj i skasuj:) szkoda energii! Miłego wieczoru! Cmok – wyjaśniła pod zdjęciem Lewandowska i skasowała niemiłe komentarze.

– Naturalne, nienaturalne kogo to obchodzi? To są jej usta i niech robi sobie z nimi co chce.

– Te wszystkie komentarze na temat ust… Wiecie co, już nie macie się do czego dowalić i tyle Ania.

– Hej, a nawet, jeśli usta są zrobione, to co? Coś strasznego? Dlaczego nie korzystać z takich możliwości? Jest tusz do rzęs, więc się malujemy, jest kwas hialuronowy, więc poprawiamy inne rzeczy i jesteśmy piękniejsze. Dajcie spokój ludziska, Ania jest pracowitą, konsekwentną w działaniu, pozytywną i bardzo ładną kobietą z mega ciałem – popieram, podziwiam, jak dla mnie, może sobie robić usta, cycki, wszystko na co tylko ma ochotę – broniły fanki

– Przekaże mamie komplement, że obdarowała mnie naturalnie ładnymi ustami:) nie bawię w takie rzeczy – odpisała Lewandowska.

Jak widać, trenerka zaprzecza, że poprawiała urodę. My wierzymy, a wy?